Nowe prawo na drodze

Większość rygorów dotyczy młodych kierowców. Chociaż będą mogli starać się o prawo jazdy już po ukończeniu 16 lat, będzie im trudniej je zdobyć.

Powód? Jak wynika z wieloletnich obserwacji, w Polsce kierowcy w wieku 18-24 powodują trzykrotnie więcej ciężkich wypadków niż w krajach unijnych. Nowe prawo drogowe ma to zmienić.
16-latek tylko z opiekunem
Teraz: kurs na prawo jazdy można zrobić przed ukończeniem 18 lat, egzamin zdać po ukończeniu tego wieku.

Będzie: kurs zwykły dla osób pełnoletnich i kurs rozszerzony o jazdę z osobą towarzyszącą dla osób po ukończeniu 16 lat. Egzamin dopiero po ukończeniu 17 lat i 11 miesięcy.
W tym czasie co najmniej przez rok, maksymalnie przez 2 lata, kandydat na kierowcę może jeździć tylko z osobą towarzyszącą. Zdaje egzamin wewnętrzny w WORD i dostaje zaświadczenie o dopuszczeniu do takiej jazdy. Przynajmniej raz na 2 miesiące oboje muszą odbyć konsultacje w szkole kierowców.

Auto ma mieć podwójne lusterka i hamulec awaryjny po stronie pasażera. Montaż hamulca potwierdza stacja kontroli pojazdów, a wpis o tym jest w dowodzie rejestracyjnym. Auto z przodu i z tyłu ma zieloną nalepkę z literą ,,L''.

Kursant nie można wyjeżdżać z Polski, jeździ tylko z prędkością do 50 km/godz. na terenie zabudowanym i do 80 km/godz. poza nim.

Teraz: ok. 500 pytań testowych. Test jest wielokrotnego wyboru - jedna lub nawet trzy odpowiedzi mogą być dobre lub złe. Można wracać do odpowiedzi i je poprawiać. Przed jazdą na placu pokazujesz, że umiesz skontrolować światła, otworzyć maskę i sprawdzić poziom oleju.

Będzie: kilka tysięcy pytań, w teście mogą się pojawiać w różnej wersji, więc wykucie na pamięć będzie niemożliwe. Test komputerowy będzie miał 30 pytań i tylko jedna odpowiedź będzie prawidłowa. Na odpowiedź będzie kilka sekund, poprawiać już nie będzie można. Ale na placu kontrola auta przed jazdą, ograniczona będzie tylko do jednej wybranej czynności.

Teraz: do uzyskania prawa jazdy kategorii B nie jest wymagane badanie psychologiczne.

Będzie: bez pozytywnego wyniku płatnego badania psychologicznego nikt prawa jazdy nie dostanie. Badanie takie będzie musiał zaliczyć każdy sprawca wypadku, złapany na jeździe po pijaku oraz kolekcjoner 24 punktów karnych.

Teraz: po odebraniu w wydziale komunikacji prawa jazdy można zapomnieć o wszystkim, czego się nauczyło, wyprzedzać na pasach i przez dwie linie, pędzić ile fabryka dała pod maską. Wprawdzie można po uzbieraniu w pierwszym roku 20 punktów karnych stracić prawo jazdy, ale nie odstrasza to młodych kierowców od piractwa na drogach.

Będzie: dwuletni okres próbny od otrzymania prawa jazdy, najeżony wieloma wymogami i rygorami. Przez pierwszych 7 miesięcy trzeba będzie jeździć z zielonym liściem na szybie, nawet gdy będzie to auto rodziców czy znajomego oraz z prędkością tylko do do 50 km/godz. w mieście i 80 km/godz. poza nim.

Najpóźniej do 7 miesiąca kierowca będzie musiał zaliczyć dwa kursy: bezpłatny dokształcający w WORD i płatny (ok. 150 zł) w ośrodku szkolenia z tzw. jazdy defensywnej. To nauka na specjalnej macie poślizgowej hamowania, omijania przeszkód i kontrolowania poślizgu. Te dwa szkolenia wejdą w życie dopiero w 2009 r.

Po pierwszym wykroczeniu, kierowca dostanie list ostrzegawczy, po drugim okres próbny zostanie przedłużony o kolejne dwa lata. Po trzecim wykroczeniu lub uzbieraniu 24 punktów karnych, straci prawo jazdy.

Będzie musiał także odbyć w WORD płatny kurs edukacyjny, również z problematyki antyalkoholowej, jeśli wpadka była wynikiem jazdy po pijaku.