Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszulki i szaliki

KRZYSZTOF ZAWICKI
Włodzimierz Bereza od lat zbiera piłkarskie akcesoria. Nie trzyma ich jednak w domu, ale w pubie. W takim otoczeniu od prawie dwóch lat w Barze u Kibica spotykają się miłośnicy tego sportu.

- Kiedyś byłem piłkarzem Chrobrego i zamiłowanie do sportu pozostało mi do dziś - opowiada szef baru W. Bereza. - Kilka lat temu w rozmowie kierownikiem hali sportowej, w której znajduje się bar, doszliśmy do wniosku, że jak jest wolne pomieszczenie barowe, to może warto coś w nim zrobić dla kibiców.
Pierwszym jego posunięciem był zakup telewizora i dekodera stacji Canal+, która transmituje mecze lig polskiej, angielskiej, francuskiej i hiszpańskiej. - Wśród kibiców szybko rozeszła się informacja, że u mnie, przy piwie czy kawie, można pooglądać sport w telewizji kodowanej - dodaje W. Bereza.

Koszulki i szaliki

Z okresu, gdy uprawiał sport, pozostały mu piłkarskie pamiątki, przeważnie proporczyki i zdjęcia, które zawisły na ścianie. Z czasem w barze pojawiły się inne piłkarskie akcesoria, gdyż kibice zaczęli przynosić swoje pamiątki. M.in. pod sufitem wisi kilkadziesiąt kolorowych szalików niemal wszystkich najlepszych polskich drużyn ligowych. - Większości tych pamiątek nie dostaję na własność, ale na zasadzie wypożyczenia - informuje W. Bereza.
Do najcenniejszych należą jednak oryginalne koszulki piłkarskich sław. Szef baru do najwartościowszych zalicza koszulkę gwiazdy AC Milan i byłego najlepszego piłkarza Afryki George’a Weah. - Przekazał mi ją były piłkarz Chrobrego Jurek Machaj, który w końcu lat 90. grał w pierwszoligowym Zagłębiu Lubin - opowiada. - W 1999 roku ten miedziowy klub zmierzył się z tym słynnym włoskim zespołem w europejskich rozgrywkach pucharowych. Zagłębie odpadło z pucharowej rywalizacji, ale lubińskim piłkarzom na pamiątkę pozostały koszulki.

Kibice zadowoleni

Na ścianach wyeksponowane są także koszulki słynnego Niemca Michaela Ballacka, Bartosza Karwana oraz byłego reprezentanta Polski, który grywa jeszcze w USA w klubie Chicago Fire Piotra Nowaka.
- Otworzenie piłkarskiego baru było doskonałym pomysłem - mówi Roman Hnat, jeden z kibiców, który często wśród innych fanów ogląda tam mecze. - Przyjemnie jest przy piwku podyskutować na tematy dotyczące piłki nożnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska