Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki CCC czeka trudny mecz z Energą Toruń

Konrad Kaptur
Pojedynki rozgrywającej CCC Weroniki Bortelowej z Agatą Gajdą z Torunia powinny być ozdobą dzisiejszego meczu.
Pojedynki rozgrywającej CCC Weroniki Bortelowej z Agatą Gajdą z Torunia powinny być ozdobą dzisiejszego meczu. Fot. Konrad Kaptur
Dziś w Polkowicach rewelacyjnie spisujący się zespół Krzysztofa Koziorowicza podejmie mającą medalowe aspiracje drużynę Elmedina Omanicia. Zapowiadają się wielkie emocje.

Polkowiczanki jak dotychczas spisują się świetnie. W dwóch pierwszych kolejkach rozprawiły się z głównymi pretendentami do tytułu Wisłą Can Pack Kraków oraz Lotosem Gdynia. W trzeciej nie pozostawiły złudzeń ŁKS-owi Siemans AGD Łódź. "Pomarańczowe" w ligowej tabeli zajmują drugą lokatę, tuż za akademiczkami z Gorzowa Wielkopolskiego, które również nie zaznały jeszcze porażki. Miejsce trzecie zajmują "katarzynki" z Torunia, które jak na razie przegrały tylko raz - z gorzowiankami właśnie. Miało to miejsce w drugiej kolejce. Podopieczne trenera Omanicia uległy dziewczynom trenera Dariusza Maciejewskiego 69:80, ale zagrały bardzo przyzwoite zawody. Kapitalną partię zaliczyła rzucająca ze Stanów Zjednoczonych Alicia Gladden. Amerykanka, z dorobkiem 24 punktów była najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie. To właśnie na nią w niedzielę będą musiały uważać polkowiczanki.

Myli się jednak ten, kto sądzi, że wyłączenie z gry Gladden wystarczy, by pokonać Energę. Nic z tych rzeczy. Siłą "katarzynek" jest bowiem cały zespół. Środkowa Aleksandra Chomać to uznana marka, a o klasie rozgrywającej Agaty Gajdy nikogo nie trzeba przekonywać. Dla Agaty jutrzejszy mecz będzie szczególny, bo przed rokiem broniła ona "pomarańczowych" barw. Co więcej była jedyną zawodniczką, na której bardzo zależało działaczom z Polkowic, a mimo tego nie udało się jej zatrzymać w CCC. Drugą z zawodniczek toruńskich, dla których mecze w Polkowicach mają zawsze szczególne znaczenie jest Ilona Jasnowska. Popularna "Jańcia" spędziła w ekipie "pomarańczowych" wspaniałe chwile, przez lata nosiła opaskę kapitana CCC i zajmuje ważne miejsce w sercach miejscowych kibiców. Możemy być jednak pewni, że jutro na parkiecie sentymentów nie będzie i obydwa zespoły zrobią wszystko, by wygrać. Recepta polkowiczanek na pokonanie rywalek jest prosta.

- Musimy zagrać konsekwentnie w obronie i skutecznie w ataku. Toruń to mocny zespół i na pewno łatwo nie będzie. Jeżeli jednak będziemy realizować założenia taktyczne to powinno być dobrze - mówi Krzysztof Koziorowicz, trener CCC.

Wynik dzisiejszego pojedynku to sprawa otwarta. Na papierze przewagę wydają się mieć polkowiczanki, tym bardziej, że po ostatnich zwycięstwach są one w bardzo dobrej dyspozycji psychicznej. Za naszymi przemawia też kapitalne przygotowanie fizyczne do sezonu - w każdym z dotychczasowych meczów CCC lepiej wytrzymywało trudy gry. Niezależnie od tego, jaki będzie wynik z pewnością zobaczymy kawał dobrego basketu.

Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska