Początek spotkania należał do gorzowianek, prowadzonych przez trenera Dariusza Maciejewskiego. Z biegiem czasu coraz bardziej do głosu dochodziły jednak zawodniczki przyjezdne, prowadzone przez gorzowskiego trenera Janusza Wierzbickiego.
Już w drugiej kwarcie spotkania to widzewianki wyszły na prowadzenie, które utrzymywały aż do czwartej części pojedynku. Tym razem ostatnia kwarta należała do naszych. Sześć minut przed końcem meczu KSSSE AZS PWSZ objął prowadzenie dzięki trafieniu Katarzyny Jaworskiej, która w całym spotkaniu zdobyła aż 13 punktów. Wcześniej znakomicie w obronie radziła sobie jej siostra Beata. Obydwie młode zawodniczki akademiczek zasłużyły na wielkie brawa i pochwały.
Od tej chwili wszystko układało się tak, jak tego życzył sobie szkoleniowiec gorzowianek. Gospodyniom, niesionym dopingiem kibiców, wychodziło dosłownie wszystko, za to łodzianki przestały trafiać. Dzięki seryjnie zdobywanym punktom KSSSE AZS PWSZ wygrał ostatecznie aż 85:70, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Liderką akademiczek była Amerykanka Chineze Nwagbo, która zdobyła aż 35 pkt.
Obszerna relacja z meczu oraz pomeczowe komentarze w poniedziałkowym i wtorkowym wydaniu papierowym "Gazety Lubuskiej".
KSSSE AZS PWSZ GORZÓW - WIDZEW ŁÓDŹ 85:70 (18:16, 20:29, 23:19, 24:6)
KSSSE AZS PWSZ: Nwagbo 35, Losi 17, Spani 15, K. Jaworska 13, Dźwigalska 0 oraz Trębicka 5, B. Jaworska, Szajtauer i Kopciuch po 0.
WIDZEW: Tomiałowicz 23, A. Pawlak 16, Bednarek 14, Crook 6, Rzeźnik 2 oraz Dziwińska 7, Paranowska 2 i Zapart 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?