Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki z K-SSSE AZS PWSZ Gorzów grały nierówno, ale zwycięsko (zdjęcia)

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Koszykarki z Gorzowa zagrały nierówno, ale i tak udało im się doprowadzić do zwycięstwa
Koszykarki z Gorzowa zagrały nierówno, ale i tak udało im się doprowadzić do zwycięstwa fot. Bogusław Sacharczuk
Mecz o kilku obliczach - tak w skrócie można ocenić niedzielny, zaległy pojedynek wicemistrzyń Polski z Gorzowa z cieniującymi w tym sezonie rybniczankami. Te pierwsze zanotowały szósty triumf w ekstraklasie.
.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów wygrały z Utex-em Rybnik 80-51.

KSSSE AZS PWSZ GORZÓW - UTEX ROW RYBNIK 80:51 (30:16, 9:15, 16:9, 25:11)

KSSSE AZS PWSZ: Leuczanka i Leedham po 14, Skobel 13, Żurowska 8, Dźwigalska 2 oraz Greene 10, Kaczmarczyk i Piekarska po 8, Richards 3, Chaliburda i Trębicka po 0.
UTEX ROW: Koehn 19, Harris 15, Głocka i Rozwadowska po 4, McLean 2 oraz Brown 4, Suknarowska 3, Semmler i Miszkiel po 0.
Sędziowali: Karina Kamińska i Robert Zieliński (oboje Warszawa). Widzów 1.200.

Choć akademiczki zaliczyły już siedem spotkań (plus jedno w Eurolidze), to z formą wciąż są jeszcze w połowie drogi. Po raz kolejny pokazały, że potrafią zagrać na najwyższym poziomie, by za chwilę przeżywać kryzys. Idzie ku lepszemu, to nie podlega wątpliwości, ale w sobotę znów zobaczyliśmy (jednym z kibiców był były żużlowiec Krzysztof Cegielski) dobre i słabsze fragmenty w wykonaniu "sreberek".

- Ten mecz był z naszej strony nierówny, ale wynikało to z tego, że cały czas brakuje nam skuteczności. Analizowałem mecz we Francji (w środę KSSSE AZS PWSZ przegrał z Basketem Bourges 50:57 - dop. red.), tam w ostatnich minutach mieliśmy bardzo dobre pozycje do rzutu, ale nie było wykończenia. Dziś podobnie: zastój, dość duża niemoc i dlatego nie mogliśmy szybko odskoczyć - ocenił trener wicemistrzyń Polski Dariusz Maciejewski.

Zanim jednak doszło do "stójki" w drugiej kwarcie, gorzowianki zbierały pochlebne recenzje. Nasze zawodniczki w całym meczu imponowały zwłaszcza postawą w obronie. - Wielkie słowa pochwały dla nich. Praktycznie wyeliminowaliśmy u rybniczanek rzuty dystansowe. Wszystkiego nie uda się wybronić, a kilka trafień było szczęśliwych, przez ręce. Dziewczyny doskonale czują się w agresywnej, mocnej obronie, to właśnie z tej defensywy wzięła się ta fajna koszykówka, która wszystkim się podoba - komplementował podopieczne nasz szkoleniowiec.

Ten "fajny" basket oglądaliśmy m.in. w pierwszej kwarcie. Od samego początku pełna kontrola i wysoka skuteczność. Ale w drugiej już znacznie gorzej. To wtedy rybniczanki, do tej pory momentami bezradne, złapały drugi oddech i postraszyły (to zbyt mocne słowo) faworyta. O kontakcie, który pozwalałby im na nawiązanie walki, mowy być bowiem nie mogło. Jedna Laurie Koehn to stanowczo za mało na uczestnika Euroligi. W trzeciej i w czwartej odsłonie nikt w hali PWSZ nie miał już złudzeń, komu należy się zwycięstwo. Akademiczkom nie przeszkodziła nawet spora liczba strat, które trzeba zrzucić na karb zmęczenia. W podobnej sytuacji były zresztą również zawodniczki Uteksu ROW-u, ponieważ dzień wcześniej walczyły w Łodzi z Widzewem.

Indywidualne cenzurki dla gospodyń? Dziś już nikt w Polsce nie powinien mieć wątpliwości, dlaczego w Gorzowie zatrudniono Johannę Leedham. Jej ojczysta Wielka Brytania, mimo wyraźnego postępu (wszak za dwa lata igrzyska olimpijskie w Londynie), to wciąż "egzotyka", ona sama zdecydowanie już nie. Jej notę obniża tylko fatalna skuteczność za trzy (jeden celny rzut na siedem prób). Gorzowski klimat coraz bardziej służy też Jelenie Leuczance (m.in. 10 zbiórek) i Agnieszce Skobel. Fani martwili się za to o mniej widoczną niż zwykle Samanthę Richards.

- Czasami, kiedy tylko się da, musimy oszczędzać podstawowe zawodniczki. Było to widać zwłaszcza po Samancie. We Francji zagrała przeszło 30 minut przy dużym nacisku i presji trzech rywalek. To zmęczenie było dziś widać - usprawiedliwił Australijkę Maciejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska