Majowa sesja rady miejskiej w Krośnie Odrzańskim będzie bardzo istotna. Zaplanowana jest dyskusja, dotycząca możliwej zmiany naliczania opłat za śmieci na terenie gminy. Dlaczego?
- Jeśli chodzi o odpady komunalne, to jesteśmy zobowiązani do spełniania pewnych poziomów, jeśli chodzi o recykling - wyjaśnia burmistrz Marek Cebula. - W tej chwili spełniamy parametry, ale każdego roku idą one w górę. Dlatego wymagana jest większa dyscyplina, jeśli chodzi o sortowanie śmieci.
A z tym jest bardzo różnie. Niektórzy mieszkańcy po wypełnieniu deklaracji śmieciowych, wcale się do nich nie stosują. Jeśli chodzi o domy jednorodzinne, to nie ma z tym większego problemu, ponieważ jak mówią przedstawiciele Krośnieńskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Komunalnego (odpowiedzialni m.in. z gospodarkę odpadami w gminie) łatwiej takie miejsca skontrolować. Problem pojawia się we wspólnotach mieszkaniowych.
- W niektórych wspólnotach śmieci miały być segregowane, ale nie są - mówi burmistrz Cebula. - Za to trzeba dodatkowo zapłacić.
Włodarz dodaje, że system zezwala na dowolność określenia osób w deklaracji, za które trzeba będzie zapłacić. Nie zawsze jednak te dane są prawdziwe.
- Być może to wynika ze złej interpretacji. Jednak biorąc pod uwagę zmiany rok do roku, to ubyło nam w systemie gospodarowania odpadami aż 3 tys. osób! - informuje M. Cebula. - Gdyby zmniejszyła się również ilość odpadów, to byłoby logiczne. Jednak liczba ton śmieci wcale nie spadła, utrzymuje się na tym samym poziomie. Więc trzeba wywieźć tyle samo odpadów za mniejsze pieniądze.
Do tego dochodzi jeszcze sprawa samych kosztów, które też wzrosną.
- Jeśli chodzi o odpady komunalne, to mamy wyższą opłatę w urzędzie marszałkowskim. Za dostarczenie śmieci do zakładu w Marszowie też trzeba zapłacić więcej - wymienia M. Cebula. - Według założeń system ma się sam bilansować, jednak biorąc pod uwagę powyższe punkty, nie jest to możliwe. Niektóre samorządy już podjęły decyzję o podwyżce za śmieci.
A Krosno Odrzańskie? Tutaj zastanawiają się nad zmianą systemu naliczania opłat za odpady komunalne.
- Robimy dokładną analizę i zamierzamy przedstawić mieszkańcom wyliczenia - wyjaśnia burmistrz. - Zgodnie z ustawą istnieją trzy możliwości naliczania opłaty. Pierwsza - od mieszkańca, którą obecnie stosujemy. Druga - od mieszkania, a dokładniej zajmowanej powierzchni w metrach kwadratowych. A trzecia - od poziomu zużycia wody.
M. Cebula zaznacza, że obecnie sprawdzają skuteczność obecnie stosowanej metody. - Musimy wiedzieć czy finansowo system się spina. Wszystko wskazuje na to, że nie - zaznacza burmistrz. - Stoimy przed podjęciem decyzji. Albo dokonamy regulacji cen dla mniejszej liczby mieszkańców, którą mamy wykazaną w deklaracjach albo zmienimy system naliczania opłat. Rozważamy różne opcje. Jesteśmy w trakcie obliczeń.
Pewne jest jedno. Stawki się zmienią. Jak bardzo? Przekonamy się wkrótce.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?