Powoli karty odkrywają też inne zespoły, więc z czystym sumieniem można już typować kandydatów do play offu. Jeśli nasze panie nie zaliczą obniżki formy, to jedno miejsce powinno przypaść w udziale właśnie im. Co prawda do tej pory akademiczki zmierzyły się z niżej notowanymi zespołami, ale i tak jest z czego się cieszyć. Czasu na zgranie było przecież bardzo mało.
W naszej grze wciąż jest jednak jeszcze wiele mankamentów, ale efektowne zwycięstwa nad Widzewem Łódź i PTK Pabianice już budzą respekt u rywalek. Jutro KSSSE AZS PWSZ podejmie kolejnego kandydata do spadku, AZS OPTeam Rzeszów. Czego możemy się spodziewać po przyjezdnych?
Nasz rywal zagrał tylko raz, a już boleśnie przekonał się, jak duża przepaść dzieli pierwszą ligę od ekstraklasy. Beniaminek nie rozdziera jednak szat, bo na inaugurację srogiej lekcji udzielił mu sam mistrz Polski z Krakowa. Goście odgrażają się, że jutro uzyskają dużo korzystniejszy wynik niż w potyczce sprzed tygodnia. Wtedy AZS OPTeam przegrał aż 39:78.
Jutrzejszy mecz z rzeszowiankami rozpocznie się w hali PWSZ przy ul. Chopina o 18.00.
Więcej w dzisiejszym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?