Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pomoże samotnej matce z Czernej?

Małgorzata Trzcionkowska
Katarzyna Siwa jest matką trójki. Najmłodsza Kinga spędza z mamą najwięcej czasu.
Katarzyna Siwa jest matką trójki. Najmłodsza Kinga spędza z mamą najwięcej czasu. Małgorzata Trzcionkowska
- Święta zwykle spędzam z dziećmi - opowiada Katarzyna Siwa, samotna matka Tomasza, Magdy i Kingi. Mieszkają w wiosce Czerna w gminie Iłowa.

Pani Katarzyna z mężem rozwiodła się dawno temu. Samotnie wychowuje 16-letniego syna Tomasza, 12-letnią córkę Magdę i małą Kingę. Pięć lat temu liczyła, że życie jej się ułoży z nowym partnerem. Ale mężczyzna odszedł, gdy Kinga miała zaledwie dwa tygodnie. Od tego czasu nie interesuje się córką.

Siedzimy z panią Katarzyną w dużej kuchni, służącej jednocześnie za pokój dzienny rodziny. Jest miło i spokojnie. Starsze dzieci są jeszcze na zajęciach. Najmłodsza pociecha tuli się do mamy. - Ciężko się żyje samotnej kobiecie. Mam problemy ze zwykłymi sprawami, np. z drobnymi naprawami w domu. Muszę sobie radzić, ale nie narzekam, bo dzieci są najważniejsze i dla nich warto żyć! - mówi pani Katarzyna.

Kobieta utrzymuje rodzinę z zasiłków z opieki społecznej. W sezonie zbiera grzyby i jagody. - Chętnie podjęłabym pracę, ale w okolicy jej nie ma. Mieszkam w Czernej i do Iłowej mogłabym dojeżdżać, ale do Żagania jest zbyt daleko. Oprócz tego z powodu małej córeczki raczej nie mogę pracować na zmiany. Mam nadzieję, że w lutym dostane pracę interwencyjną, bo już długo jestem bezrobotna i nie mam prawa do zasiłku - przyznaje Katarzyna Siwa.

Skromne pieniądze rodzina wydaje praktycznie tylko na jedzenie i ubrania. Na żadne luksusy jej nie stać. Ale każdy ma własne pasje i marzenia. Tomek interesuje się sportem, a szczególnie piłką nożną. Magda uwielbia filmy dla dziewczynek, a Kinga chętnie jeździ do przedszkola w Iłowej i zapowiada, że gdy będzie miała sześć lat, pójdzie do szkoły. - Pod choinkę chciałabym dostać zabawki. Ucieszyłabym się z misia. Lubię też układanki - wylicza dziewczynka. Jej starszej siostrze też by się przydały takie prezenty.

Pani Katarzyna ma prozaiczne marzenie. - Śpię z córką na materacu. Bardzo by nam się przydała wersalka. Taka zwykła, rozkładana. Wtedy byśmy mogły spać dużo wygodniej - mówi. Tyle że gdyby ktoś już chciał sprezentować wersalkę, musiałby ją dostarczyć do Czernej koło Iłowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska