Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś już jest po operacji oka

(kb)
Dzięki leczeniu w Essen, Kubuś zaczął dobrze widzieć na prawe oczko
Dzięki leczeniu w Essen, Kubuś zaczął dobrze widzieć na prawe oczko fot. Mariusz Kapała
Wasz ulubieniec, chorujący na nowotwór Kubuś Długosz już ma usunięte lewe oko. Guz był tak malutki, że do cudu zabrakło naprawdę niewiele…

O dwuletnim Kubusiu Długoszu piszemy już od wielu miesięcy. Tak podbił Wasze serca, że na jego leczenie zebraliście ponad 100 tys. zł. Dzięki Wam jeździ na terapię do niemieckiej kliniki w Essen. Przez cały czas, z każdej kolejnej kontroli nadchodziły stamtąd bardzo dobre wieści. Niestety, ostatnia wizyta odbyła się w przyspieszonym terminie, bo rodzice zauważyli, że coś dzieje się nie tak z lewym oczkiem. Było ciemniejsze i tak powiększone, jakby miało rozsadzić główkę od środka. Niemieccy lekarze zdiagnozowali, że z niewiadomych przyczyn w tym oczku rozpoczęło się krwawienie. Doprowadziło do takiego wzrostu ciśnienia, że zaczęło wypychać nowotwór na zewnątrz. W tej sytuacji nie było wyjścia. Zapadła decyzja, by usunąć gałkę, aby podstępna choroba nie zaatakowała całego ciałka.

- Lepiej żeby nasze dziecko żyło z jednym okiem, niż gdyby miał nie żyć wcale… - stwierdził tata Radosław Długosz. Operacja odbyła się w Niemczech w czwartek. Okazało się, że guz był tak niewielki, że gdyby nie to krwawienie, wkrótce mógł zniknąć. Zabrakło tak niewiele czasu...

Teraz cała rodzinka Długoszów najbliższe trzy tygodnie spędzi w klinice w Essen.
- Lekarze poczekają, aż rana się zagoi rana i od razu chcą wstawić Kubusiowi protezę oczka - mówiła nam wczoraj babcia chłopczyka, pani Maria. - Na razie jednak jego stan nie jest najlepszy… Bardzo martwimy się i modlimy o cud wyzdrowienia dla naszego Słoneczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska