Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupił uszkodzony samochód, więc upozorował jego kradzież

(pij)
Na komendę zgłosił się mężczyzna i opowiedział o kradzieży auta. Złożył jednak fałszywe zeznania. Auto nie zostało skradzione, mężczyzna wszystko wymyślił, bo wóz był awaryjny.

Mężczyzna zgłosił się na policji 6 czerwca br. W zielonogórskiej komendzie został pouczonym o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań. Zgłosił kradzieży chryslera 300

Cztery dni później podtrzymał swoje zgłoszenie. 24 czerwca kradzież zgłosił w firmie ubezpieczeniowej. Zażądał odszkodowania ponad 99 tys. zł.

Policjanci ustalili, że mężczyzna miał problemy z autem. Kupił awaryjny model. O problemach z autem opowiadał znajomym. Pewnego dnia porozumiał się z mężczyzną, który zaproponował mu, że może zabrać jego samochód. Upozorują kradzież, a on dostanie odszkodowanie.

27-latek zgodził się. 2 czerwca na pod Zieloną Górą zostawił otwarty samochód. W środku były kluczyki. W umówione miejsce przyjechał mężczyzna Zgodnie z ustaleniem zabrał samochód. Po kilku godzinach oddał kluczyki 27-latkowi. Powiedział żeby kradzież zgłosił policji dopiero po kilku dniach.

Policjanci nie dali się jednak oszukać. Zielonogórska prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi. Usłyszał zarzuty. Przyznał się. Grozi mu kara od pół roku do ośmiu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska