MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Laureatów wielu

(kali, mos)
Gimnazjaliści chcą walczyć o dodatkowe punkty, by dostać się do dobrych szkół. Ale - ich zdaniem - nowe zasady konkursów przedmiotowych im to uniemożliwiają.

Uczniowie chętnie startują w konkursach. By zdobyć dodatkowe punkty, uwzględniane przy naborze do szkół ponadgimnazjalnych. W tym roku zapał nieco przygasł. Dlaczego? Kuratorium oświaty zmieniło zasady. Ze szkół do etapu rejonowego może się dostać tylko kilka osób. Najpierw była mowa o trzech, w końcu limity uczestników uzależniono od liczby oddziałów w szkole (3 lub 5 lub 6 uczniów).
- To niesprawiedliwe - uważa Kasia Markowska z Gimnazjum nr 6 w Zielonej Górze. - W naszej szkole jest 30 klas, w innej może być 13 i z obu do rejonowego etapu konkursu może przejść tylko sześciu uczniów. Kasia chciała wystartować w zawodach z polskiego, biologii i chemii. Teraz się zastanawia, czy warto? Szanse na punkty są mniejsze niż przed rokiem. A tylko w jej klasie tzw. mózgów nie brakuje. Średnia ocen uczniów to 4,6.

Laureatów wielu

- W konkursach chcą też brać udział drugoklasiści - zaznacza Kamila Jóźwiak. - Czy teraz powinno im się tego zabronić? Ania Jóźwicka dodaje: - Przecież powinniśmy rozwijać swoje zainteresowania. Czujemy się rozgoryczeni.
- Przygotowują się do konkursów od września, dużo pracują sami - mówi nauczycielka Anna Czyżniewska. Jej zdaniem, limity nie pozwalają zdolnej młodzieży zmierzyć się z innymi. W ub.r. z "szóstki" w etapie rejonowym z polskiego wystartowało 11 osób, z biologii - osiem.
Podobne głosy słychać też w zielonogórskim Gimnazjum nr 2. Wicedyrektor Maria Musioł:
- W ub.r. do etapu rejonowego z angielskiego przeszło 21 uczniów.
Jak wypadają dalej? M. Musioł przytacza przykłady z trzech lat z etapu wojewódzkiego: liczba laureatów i finalistów, zwłaszcza z języków obcych, jest większa niż limit na etap rejonowy.

Rzeczniku, ratuj!

Zdaniem rzecznika prasowego Lubuskiego Kuratorium Oświaty w Gorzowie Wlkp. Barbary Klimanowskiej zmiany były konieczne, bo do etapu rejonowego przechodziły nieraz całe klasy. Konkurs traktowano na równi ze szkolnym wypracowaniem. A to ma być dalszy etap pracy z uczniem zdolnym.
- Nigdy do tej pory nie zdarzyło się tak, by udział w konkursie brało aż tylu uczniów ze szkoły, ile pozwalają na to ustalone limity - podkreśla B. Klimanowska.
Zwraca uwagę na to, że popularne konkursy z języków obcych i informatyki nie mają znaczenia przy rekrutacji (bo uczeń uczy się ich zwykle na lekcjach prywatnych).
Sprawa limitów niepokoi samorząd uczniowski z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 13 w Gorzowie. Rzecznik praw ucznia Jakub Muńko mówi, że do kuratora wysłano list protestacyjny.
Ostatnio o limitach głośno było w Parlamencie Uczniowskim zielonogórskiej ,,szóstki", który w środę wysłał pismo do rzecznika praw ucznia w LKO. Czy list już dotarł? Rzecznik Ewa Jałowy będzie w pracy w poniedziałek - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska