Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia UKP przegrała z Elaną Toruń

(lada)
Tylko Michał Kojder wpisał się w Toruniu na listę strzelców
Tylko Michał Kojder wpisał się w Toruniu na listę strzelców fot. Tomasz Gawałkiewicz
Lechia UKP była wyraźnie lepszym zespołem, ale nie wywiozła z Torunia nawet punktu. Co ciekawe, miejscowi nie musieli nawet stwarzać sytuacji, bo w tym pomogli im nasi.

Badanie sił trwało przez niecały kwadrans, a później zaznaczyła się wyraźna przewaga gości z Zielonej Góry. W 13 min uderzył Michał Kojder, szczęścia spróbował także Mirosław Topolski.

Gol wydawał się kwestią czasu i padł po błędzie obrońców Elany. Przyjezdni nadal cisnęli. W 25 min mogli podwyższyć, ale nikt nie dobił po strzale Macieja Góreckiego i bardzo niepewnej interwencji bramkarza miejscowych.

W drugiej połowie nasi nadal dominowali, ale w 52 min Krystian Głowania popełnił błąd. Arbiter uznał, że zawodnik Lechii UKP zagrał ręką w polu karnym i podyktował jedenastkę. Bezbarwni gospodarze zamienili ją na remis i wcale nie mieli zamiaru odważniej atakować.

A nasi? Najpierw sytuacji sam na sam nie wykorzystał Adrian Jeremicz, a w 75 min strzał Topolskiego z linii bramkowej wybił Kamil Woźniak. Miejscowi dziennikarze i działacze co chwilę łapali się za głowy, ale remis bezpiecznie wisiał na tablicy.
Stare powiedzenie mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 76 min Jakub Jasiński stracił piłkę na swej połowie.

Przechwycił Aleksandar Atanackovic, podał do Wiaczesława Zamary i to goście objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca.

- To był mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać - podkreślił później trener Lechii UKP Jarosław Miś. A jednak...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska