Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealistka z Gorzowa nie przyjęła kwiatów od premiera. Dlaczego? (zdjęcia, wideo)

(pik) / wideo: TVN24 / x-news
Maria ma 17 lat. Pisze wiersze, uczy się śpiewu operowego. - Tata mówi, że mam artystyczną duszę - śmieje się Maria. Tata to Kazimierz Sokołowski, dziś przedsiębiorca, kiedyś działacz prężnego w Gorzowie Ruchu Młodzieży Niezależnej. Córki nie wychowywał na opozycjonistkę, niemniej jest dumny, że Maria miała odwagę.
Maria ma 17 lat. Pisze wiersze, uczy się śpiewu operowego. - Tata mówi, że mam artystyczną duszę - śmieje się Maria. Tata to Kazimierz Sokołowski, dziś przedsiębiorca, kiedyś działacz prężnego w Gorzowie Ruchu Młodzieży Niezależnej. Córki nie wychowywał na opozycjonistkę, niemniej jest dumny, że Maria miała odwagę. Jakub Pikulik
Maria Sokołowska z II LO w Gorzowie to dziewczyna, o której mówi cała Polska. Najpierw, w czasie pierwszej wizyty premiera Donalda Tuska w Gorzowie, na bulwarze zapytała go, dlaczego jest zdrajcą Polski. Wprowadziła tym samym Tuska w zakłopotanie, które premier skwitował tym, że w Gorzowie mają poczucie humoru. Po tygodniu, w czasie kolejnej wizyty w Lubuskiem, premier spotkał się z licealistami z II LO. W spotkaniu uczestniczyła również Maria Sokołowska. Siedziała w pierwszym rzędzie, na przeciwko premiera. Po spotkaniu szef rządu dostał od licealistów kwiaty. Chciał je przekazać 17-letniej Marii, by zakopać topór wojenny. Dziewczyna jednak kwiatów nie przyjęła. - Jak mogłam przyjąć kwiaty ze strony zdrajcy? - mówiła później dziennikarzom. Informacje o pierwszych wolnych wyborach w Lubuskiem 4 czerwca 1989 - zdjęcia, wasze wspomnienia, konkurs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska