Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Europejska: koszmarna Wisła i come back Legii

Szymon Ludowski, 68 324 88 06, [email protected]
archiwum
W drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej nasze zespoły zapewniły kibicom skrajnie różne odczucia. Wisła przegrała kolejny mecz, a Legia - podobnie jak w spotkaniu ze Spartakiem Moskwa - zapewniła sobie zwycięstwo w ostatnich minutach.

TWENTE ENSCHEDE - WISŁA KRAKÓW 4:1 (2:1)
Bramki: Janko 2 (45, 57), Jong (32), Janssen (80) - Biton (8).

LEGIA WARSZAWA - HAPOEL TEL AWIW 3:2 (1:0)
Bramki: Ljuboja (67), Komorowski (72 - karny), Radović (89) - Temile (34), Lala (79).

Krakowianie, po porażce z Odense, pojechali do Holandii w bojowych nastrojach. Zaczęli znakomicie, bo już w ósmej minucie niezawodny ostatnio Dudu Biton pokonał golkipera Twente. Na nic się to jednak zdało, bo potem na boisku rządzili już tylko gospodarze. "Biała Gwiazda" przegrała 1:4 i jej sytuacja w grupie wygląda bardzo źle.

Legia zaczęła swoje spotkanie odwrotnie niż Wisła - od straty gola i słabej gry. Mecz zdominował Hapoel Tel Awiw. Po przerwie na murawę weszła jednak inna drużyna i "Wojskowi" zaczęli grać odważniej i z coraz większym zacięciem. Przyniosło to efekty, bo w 67 minucie wyrównał Danijel Ljuboja. Po rzucie karnym, który pewnie wykorzystał Marcin Komorowski, stołeczny zespół wyszedł na prowadzenie. Gra Polaków naprawdę mogła się podobać, Nawet strata bramki nie podcięła im skrzydeł i w 89 min najlepszy na boisku Miroslav Radović zapewnił wygraną "Wojskowym"!

W drugim meczu grupy C: Rapid Bukareszt - PSV Eindhoven 1:3, w grupie K: Odense - Fulham 0:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska