Skąd ta bieda? Teresa Dziedzic od 1990 roku kieruje MOPS-em w Gubinie. Z pomocą społeczną związana jest ponad 30 lat. - Bieda bierze się głównie z bezrobocia. Ono w naszym województwie, a zwłaszcza na obszarach popegeerowskich, jest bardzo wysokie - uważa T. Dziedzic, która na głowie ma niemal tysiąc rodzin. Tyle korzysta w Gubinie z pomocy MOPS-u. Ratunek dla takich rodzin T. Dziedzic widzi na przykład w szkoleniach.
Zdaniem pani kierownik szkolenia są jak wędka. - Każdy, kto ją dostanie, rybę musi złapać jednak sam. Bez chęci nie wyciągniemy bezrobotnego z bezrobocia. Utopijnym byłoby myślenie, że każdy, kto ukończy projekt, przestanie na przykład brać zasiłki. Ale niech uda się choć kilku osobom. To już będzie sukces. Staramy się ludzi oduczyć myślenia, że wszystko się im należy. Nie prowadzimy za rękę, dajemy jedynie wskazówki, uczymy, jak żyć. Staramy się pokazać to życie z innej perspektywy, wyciągamy ludzi z bezradności...
Więcej przeczytasz w czwartek (19 grudnia) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Przeczytaj też: Pieniądze z pomocy społecznej. Kto może je dostać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?