Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie-duchy z Międzyrzecza (wideo)

Dariusz Brożek
Strzelec Robert Doroch z międzyrzeckiej brygady razem ze swoim kolegą Marcinem Neckarem wygrali zespołowo ostatnie zawody Longshot w kategorii super magnum. Strzelali z karabinów Tor.
Strzelec Robert Doroch z międzyrzeckiej brygady razem ze swoim kolegą Marcinem Neckarem wygrali zespołowo ostatnie zawody Longshot w kategorii super magnum. Strzelali z karabinów Tor. Dariusz Brożek
Strzelcy wyborowi z międzyrzeckiej brygady to ścisła elita tej mało znanej formacji wojskowej.

Są zmorą przeciwnika. Pojawiają się w najmniej oczekiwanych miejscach i sytuacjach, celnymi strzałami z odległości nawet 2 km. likwidują ważne cele i bezszelestnie znikają. Dlatego żołnierze z Międzyrzecza mówią o strzelcach wyborowych, że to "ludzie-widma", zaś ich ośrodek szkoleniowy nazywany jest "Akademią duchów". I z dumą dodają, iż ich pierwsze sekcje powstały przed kilkoma laty właśnie w międzyrzeckiej brygadzie z inicjatywy jej ówczesnego dowódcy gen. dyw. Miroslawa Różańskiego. Teraz międzyrzeczanie należą do ścisłej czołówki tej elitarnej formacji. Udowodnili to przed tygodniem, zajmując czołowe lokaty podczas międzynarodowego turnieju Longshot, który rozegrany został na strzelnicach wojskowych koło Międzyrzecza i Trzemeszna.

Matura 2014 - język polski. Szukasz pytań, arkuszy i odpowiedzi? Znajdziesz je tutaj: Matura 2014: język polski (pytania, odpowiedzi i arkusze)

Podczas ostatniego Longshotu szczególnie dobrze wypadli strzelcy, którzy wystartowali w kategorii super magnum. Strzelali z ciężkich karabinów Tor polskiej produkcji. To piekielnie skuteczna broń. Można z nich strzelać na odległość do 2 km. i niszczyć lekko opancerzone pojazdy. Ważą kilkanaście kilogramów i mają spory jak na karabiny kaliber 12,7 mm.

W kat. super magnum zawodnicy rywalizowali na dystansach 1.000, 1.200 i 1.500 m. Oddanie celnego strzału na taką odległość wymaga niezwykłej precyzji. Strzelcy muszą brać poprawki na wiatr, wilgotność i ciśnienie. Strzelnice żołnierzy piechoty są na to zbyt krótkie, dlatego zawodnicy zmierzyli się na strzelnicy artyleryjskiej koło Trzemeszna. Wygrał ubiegłoroczny zwycięzca tych zawodów Terek Graf z Niemiec, który wystrzelał 74 pkt. O trzy punkty gorszy był w tej kategorii snajper z międzyrzeckiej brygady Jan Kędra, zaś trzecie miejsce zajął jego kolega z jednostki Marcin Neckar.

Po raz pierwszy w siedmioletniej historii Longshotu, międzyrzeczanie wygrali drużynowo w tej kategorii. W skład zwycięskiego teamu Long John (Długi Jan) wchodzili M. Neckar i Robert Doroch z 17. WBZ.

Rekord odległości celnego strzału na polu walki wynosi obecnie 2.815 m. Oddał go w 2012 r. stacjonujący w Afganistanie australijski zespół snajperski z kompanii Delta 2. pułku Commando (2 Cdo Regt). Podczas działań obserwacyjnych australijscy strzelcy zauważyli oddział talibów. Jedna z wystrzelonych przez nich kul trafiła dowódcę. Nie wiadomo, który z dwóch strzelających operatorów trafił w cel, gdyż obaj pociągnęli za spusty w tym samym momencie. Strzelali z karabinów wyborowych Barrett M82A1 na nabój 12,7 mm.

Historia strzelców wyborowych w polskim wojsku zaczęła się równo 10 lat temu podczas walk o siedzibę władz i policji w Karbali w Iraku. Wiosną 2004 r. czterdziestu zwiadowców z Międzyrzecza, wspieranych przez pluton Bułgarów i dowodzonych przez kpt. Grzegorza Kaliciaka (obecnie G. Kaliciak jest podpułkownikiem i nadal służy w międzyrzeckiej brygadzie - przyp. red.) przez trzy dni broniło ratusza (City Hall) przed atakami islamskich bojówkarzy. Irakijczycy wiele razy szturmowali budynek, ostrzeliwali naszych żołnierzy z moździerzy, granatników i broni ręcznej. Kluczową rolę w obronie odegrali żołnierze uzbrojeni w karabiny swd, którzy celnymi strzałami eliminowali kolejnych napastników. Potem gen. dyw. M. Różański utworzył w międzyrzeckiej brygadzie pierwsze w wojsku sekcje strzelców wyborowych. Żołnierze zostali uzbrojeni w karabiny TRG Sako, Bor i Tor oraz rozpoczęli indywidualne szkolenie. Byli ważnym ogniwem zespołów szturmowych podczas kolejnych misji naszych żołnierzy w Afganistanie.

Przed rokiem - także z inicjatywy gen. dyw. M. Różańskiego - w wojsku wprowadzono etaty snajperów. Czym się różnią strzelcy wyborowi od snajperów? Zapraszamy do obejrzenia wideo, w którym gen. dyw. M. Różański wyjaśnia różnicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska