[galeria_glowna]
Na widowni podniósł się z fotela zielonogórzanin Łukasz Hajkowicz, ruszył w stronę sceny z bukietem kwiatów. Kiedy już stanął przed szpalerem aktorów, zaprosił na scenę Izabelę Nowakowską, też z Zielonej Góry.
Ta już chyba wiedziała co się święci. Kiedy Iza dotarła na scenę, Łukasz padł przed wybranką na kolana i poprosił o jej rękę. Został przyjęty! W tym czasie na widowni zakręciła się w oku niejedna łza... Widzowie na stojąco bili brawo zakochanym.
O tym, co szykuje Łukasz, wiedzieli tylko jego rodzice i brat oraz oczywiście dyrekcja Lubuskiego Teatru. Izabela powiedziała nam, że wiedziała, iż wkrótce będą oświadczyny, ale nie spodziewała się, że to nastąpi tego wieczora i do tego na scenie teatru! Przed widzami i aktorami! Jak Łukasz zdobył się na odwagę do publicznych oświadczyn? - Trochę to kosztowało. Jeszcze mi trzęsą nogi - mówił później.
Skąd pomysł, by prosić o rękę akurat po spektaklu? Okazało się, że nadarzyła się okazja. Na "Wizytę starszej pani" wybrali się akurat rodzice obojga zakochanych. Teraz wystarczyło tylko zapytać dyrektora Czechowskiego, czy się zgodzi...
Publiczne oświadczyny miały miejsce niedawno w Zielonogórskim Zagłębiu Kabaretowym. Po występie w klubie studenckim Gęba nagle wyszedł na scenę Kamil Piróg (dziś kabaret Nowaki) i poprosił o rękę swoją zaskoczoną wybrankę. Ślub odbył się kilka miesięcy później.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?