Był późny wieczór, gdy na miejsce dotarł patrol, awanturujący się "tatuś" miał w wydychanym powietrzu 2,4 promila alkoholu. Szarpał je bił i wyzywał epitetami najgorszego kalibru. Cała ósemka w wieku od 6 do 17 lat od jakiegoś czasu musiała znosić ciężką ojcowską rękę. Na obronę matki też nie mogli liczyć, bo i ona biła jedno z rodzeństwa.
- Zawiadomił nas anonimowy informator - mówi podinspektor Sylwia Woroniec, rzecznik KPP w Żaganiu.- Na miejscu policjanci zastali agresywnych pijanych rodziców. Niespełna 43-letni ojciec od razu został zatrzymany, chodziło o to, by odizolować go od dzieci. Matka (38l.) też piła Podczas interwencji miała we krwi, tylko 0,2 promila. To jednak wystarczyło, by "uśpić" jej matczyne odruchy. Następnego dnia ją też zatrzymano. Okazało się, opieka nad ósemką dzieci sprowadzała się w tej rodzinie jedynie do wyładowania życiowych frustracji. Na jaw wyszły też inne wychowawcze metody rodziców. Starsze z dzieci zmuszali oni do pracy zarobkowej, podczas gdy sami siedzieli w domu. Sprawą rodzeństwa zajął się sąd rodzinny. Odebrano je rodzicom, cała ósemka trafiła do ośrodka opiekuńczego.- Skrajnie nieodpowiedzialnym rodzice usłyszeli zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad swymi pociechami. "Tatuś" ma zgłaszać się na dozór policyjny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?