Madzia trzyma się dzielnie

- Na razie czuje się dobrze - cieszy się pan Robert, tata dziewczynki, który przez dwa tygodnie wspierał córeczkę podczas jej operacji w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

Zabieg przeprowadzony był 18 lutego i trwał prawie 4 godziny. Lekarze usunęli Madzi nadnercze, w którym usytuował się nowotwór. - Na szczęście nerkę udało się uratować - mówi pan Robert. Mała przyjęła także kolejną, już 21, dawkę chemioterapii. W środę wieczorem wróciła do domu. Następną wizytę w CZD zaplanowano na 26 marca. Znów dostanie chemię.

Śliczna Madzia choruje na rzadką odmianę raka - neuroblastomę. Złośliwy nowotwór wykryto u niej gdy skończyła roczek. Potem nastąpiły przerzuty do oczodołu, lekarzom udało się opanować dalszy rozwój choroby. Madzia urodziła się z ciąży bliźniaczej. Siostrzyczka Marcelina jest zdrowa.