Magdalena Urbańska

Moja działalność: Prowadzę od dwóch lat Galerię Zielony Bohomaz w Zielonej Górze. Promuję zielonogórskich rękodzielników. Wystawiam ich prace. Galeria działa na zasadzie komisu. Staram się również raz w miesiącu organizować spotkania z artystami. Organizuję również spotkania dla kobiet z kosmetyczką, psycholożką. Spotkania z walizką, kiedy wymieniamy się „szafami”.

Jestem kobietą przedsiębiorczą... Ponieważ kocham to, co robię! A kiedy kocham, to wiem, że na pewno nie ma dla mnie żadnych przeszkód. Jak coś sobie postanowię, to działam i realizuje swoje cele. Zawsze pracuję i nie boję się pracy. Wcześniej, w latach 90-tych zajmowałam się sprzedażą ciastek. Pakowałam 40 kartonów do mojego malucha i objeżdżałam Zieloną Górę i okolice. Mam fantastyczne wspomnienia z tego okresu. Spotkałam bardzo sympatyczne kobiety, z niektórymi z nich do dzisiaj utrzymuje kontakt. Prowadziłam również firmę dystrybucyjną z mężem. W pewnym momencie nadszedł czas, kiedy poważnie zastanawiałam się nad tym, co chcę robić. Wpadłam na pomysł galerii i udało się. Ale nie ukrywam - było ciężko.

Zmieniam świat, gdy…  Jest źle, jest smutno, ponuro. Gdy mogę wywołać swoją pracą radość. Uszczęśliwić nie tylko siebie, ale i otaczających mnie ludzi.

Moje marzenia spełniają się...  Gdy zaczynam je realizować. Gdy sama biorę się w garść i krok po kroku przemierzam drogę moich marzeń.

W domu, w pracy, z przyjaciółmi... Jestem zawsze sobą!

Życie ma sens,... Gdy po przebudzeniu uśmiechamy się!

Najbardziej cieszę się… Kiedy świeci słońce w moim sercu.

Nie lubię… Kiedy ktoś mnie do czegoś zmusza. Nie lubię być ograniczona. Gdy ktoś próbuje stłamsić moją życiową przestrzeń, mój światopogląd, moją wyobraźnie. Nie lubię seksizmu i staram się, na każdym kroku z nim walczyć. Jak tylko mogę!

Moja pasja to… Jazda na rowerze, nurkowanie, narty, książki, a przede wszystkim malarstwo i rysunek.