Dlaczego nie stałam się Matką Polką Pracującą? Bo w ostatni dzień urlopu postanowiłam pójść z Malinką do lekarza. Żeby ją zważył, zmierzył i stwierdził, że wszystko z nią ok. Nie było.
- Córka ma przewlekłe zapalanie oskrzeli - powiedział lekarz. Dał mi zwolnienie z tytułu opieki nad dzieckiem, z którym mam siedzieć w domu co najmniej dziesięć dni, bo tyle trwa leczenie. Obowiązkowo antybiotykiem.
- Po co? Antybiotyk sprawy nie załatwi. Nie pomoże - gorączkował się ojciec. - Zamknij się z nią w domu, wygrzej i choroba sama przejdzie. Ja wczoraj miałem 36,8, ubrałem się ciepło i już jestem zdrowy.
- Trzeba dbać o dziecko - pouczył mnie Jędrek.
- W rajstopkach cienkich po podłodze chodziła. Nie gadaj, że nie, bo nawet przy mnie chodziła - ciągnął ojciec.
- To matka kazała mi ją rozebrać, żeby się nie zagrzała - wyjaśniłam.
- Ja? A ty akurat w tym musiałaś mnie posłuchać? W niczym mnie nie słuchasz, a w tym musiałaś - oburzyła się matka. - Poza tym ja nie przypominam sobie, żebym coś takiego mówiła. A zresztą Malinka nie raczkowała w rajstopkach, a w sztruksach. Takich cieniutkich, że mogłaby w nich ze mną do Bułgarii na wakacje pojechać, a nie w lutym w Polsce po podłodze raczkować!
- Stop pneumokokom - zaśpiewał Jędrek.
- Skoro jeden lekarz ci powiedział, że Malinka ma brać antybiotyki, to trzeba było iść do drugiego. A potem do trzeciego, żeby skonsultować. I zostać przy zaleceniach tego, który powiedziałby, że antybiotyki są niepotrzebne. Tak robiła twoja babcia, u której lekarze przy drzwiach się mijali - przypomniał ojciec.
- Stop pneumokokom... - westchnął Jędrek.
- Natychmiast ubierz dziecko! - zażądał ojciec. Jednak Malinka, okutana jak na Syberię, wcale nie zdrowieje.
- To znaczy, że lekarze zabili już w tym dziecku naturalne odruchy obronne - zdiagnozował ojciec. - Zmarnowałaś dziecko. Zobacz, jaką ma marniutką buźkę. To ja przy niej wyglądam jak noworodek. Ona wygląda jak dziecko slamsów.
- Stop pneumokokom! - wrzasnął Jędrek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?