MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mało ludzi zna ten fach

Dagmara Ostrowska
Największym marzeniem Ewy i Mirosława Nowakowskich jest mieć salon z prawdziwego zdarzenia (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Największym marzeniem Ewy i Mirosława Nowakowskich jest mieć salon z prawdziwego zdarzenia (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
On jest z wykształcenia kuśnierzem, ona ogrodnikiem. Ale zmieniła branżę i teraz prowadzą w Zielonej Górze wspólny biznes. Mają nadzieję, że dołączy do nich córka.

Sami szyją futra i skórzane kurtki. I je sprzedają. - Działalność rozpocząłem w 1983 roku - mówi Mirosław Nowakowski.

- Miałem wtedy 22 lata. Pomysł podsunął mi ojciec. W latach 70-tych skończyłem szkołę podstawową. Wtedy ojciec podpowiedział, że w tej branży brakuje rzemieślników. Doświadczenie zdobywałem u zielonogórskiego kuśnierza. W Centrum Kształcenia Ustawicznego zdobyłem dyplom mistrzowski, wyszkoliłem kilku uczniów. A teraz mówią na mnie damski kuśnierz, bo szyję dla pań.

Zamieniła ogród na futra**
**

Ewa Nowakowska z wykształcenia jest technikiem ogrodnikiem. Zmieniła branżę, mąż ją wszystkiego nauczył. Razem prowadzą biznes. Podzielili się pracą. Pani Ewa w sklepie pomaga klientom, kontaktuje się z kontrahentami, robi drobne poprawki krawieckie. Pan Mirosław w pracowni projektuje skóry i potem je szyje.

- Ten zawód powoli wymiera - mówi pani Ewa. - Ludzie nie chcą się już szkolić w tym kierunku, a fachu też już prawie nikt nie uczy.

Państwo Nowakowscy mają nadzieję, że starsza córka przejmie interes. Teraz uczy się za granicą, ale kiedy przyjeżdża, pomaga rodzicom. Zapowiedziała, że jak skończy szkołę, razem podbiją wschód. Bo tam jest dobry rynek i odpowiedni klimat.

 

Musieli zamknąć firmę na kilka lat

 

Praca wbrew pozorom trwa cały rok. Latem szyją, żeby od września już sprzedawać. Chociaż latem też jest dużo klientów. Tych z zagranicy. Wtedy najwięcej szyją na miarę.

Jak wygląda proces powstawania kurtki? Trzeba kupić skórę u producentów, potem oddać ją do garbarni. Następnie dobiera się kawałki kolorystycznie i pod względem długości włosa. I szyje według projektu. Krótka kurtka zajmuje dwa dni. Trzeba jeszcze wyprasować skórę. Nabija się ją na deseczkę gwoździami. Wcześniej skórę trzeba zmoczyć.

Teraz interes idzie dobrze, ale nie zawsze tak było. Mniej więcej 15 lat temu był zastój, Nowakowscy musieli zamknąć firmę na 4 lata. Bo ekolodzy protestowali, na rynek weszły futra sztuczne. Teraz skóry i futra prawdziwe są coraz modniejsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska