Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maluchy są z mamami od samego początku

Dariusz Brożek
- Dzięki troskliwej opiece i serdeczności położnych kobiety czekające na poród łatwiej znoszą związany z tym stres - zapewnia Anna Ceglarz, która przed kilkoma dniami urodziła synka.
- Dzięki troskliwej opiece i serdeczności położnych kobiety czekające na poród łatwiej znoszą związany z tym stres - zapewnia Anna Ceglarz, która przed kilkoma dniami urodziła synka. Fot. Dariusz Brożek
Szpital w Międzyrzeczu jako jedyny w Lubuskiem może pochwalić się tytułem "Szpitala przyjaznego dzieciom" nadawanym przez UNICEF i Światową Organizację Zdrowia.

Bożena Grelka właśnie urodziła drugie dziecko. Mogła wybrać szpital w Skwierzynie lub Sulęcinie, ale zdecydowała się na poród w rodzinnym Międzyrzeczu. W superlatywach wypowiada się na temat warunków na oddziale i kwalifikacji jego personelu. Jej opinię podziela Małgorzata Rzeźnicka, która pochodzi z Mnich pod Międzychodem w Wielkopolsce, ale na poród wybrała Międzyrzecz.

- I bardzo dobrze zrobiłam. W szpitalach w Międzychodzie czy Sierakowie nie ma takich komfortowych warunków. I tak dobrej opieki - zapewnia.

Oddział z klimą

Międzyrzecka lecznica jako jedyna w regionie ma certyfikat ,,Szpitala Przyjaznego Dzieciom''. Ten prestiżowy tytuł przyznały jej w 2003 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF).

- Komisja powołana przez polskie agendy tych organizacji doceniła innowacje, które od kilku lat wdrażają w oddziale położniczo-ginekologiczno-noworodkowym jego ordynator Sławomir Bartkowiak i oddziałowa Agata Musiał - mówi dyrektor szpitala Leszek Kołodziejczak. - Przede wszystkim promowane przez nich karmienie piersią. Ale nie tylko.

Oddział jako jedyny w szpitalu ma klimatyzację, zaś pacjentki czekają na poród w jedno lub dwuosobowych pokojach z telewizorami i węzłami sanitarnymi. Obecnie około 90 proc. przebywających tam kobiet rodzi w obecności mężów, lub matek czy sióstr. - I nie płacą za to - podkreśla M. Rzeźniczak.

Same wybierają pozycję

Jeszcze w styczniu w jednym z pomieszczeń powstanie całodobowa sala dla przyszłych ojców, a kolejną nowością będzie wanna do porodów. W ub.r. w oddziale na świat przyszło 335 dzieci. - To więcej, niż przed rokiem. Ten wzrost liczby urodzeń zawdzięczamy między innymi temu, że coraz częściej na poród w naszym szpitalu decydują się panie z ościennych powiatów, a nawet województw - podkreśla ginekolog Zenon Krukowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska