POMOGĄ ANONIMOWO
POMOGĄ ANONIMOWO
Pracownica dworca PKS w Krośnie rano w środę urodziła dziewczynkę w toalecie dla personelu. Dziecko wyrzuciła do kontenera na śmieci, stojącym na placu manewrowym.
Policję powiadomiła dyspozytorka, zaniepokojona krwawiącą pracownicą. 26-letnia kobieta przyznała się, że nowo narodzone dziecko wyrzuciła do śmieci. Pogotowie natychmiast rozpoczęło reanimację, ale i tak upłynęło zbyt dużo czasu, by uratować ponad 30-tygodniowego noworodka.
Historia w Krośnie nie była taką pierwszą w Lubuskiem:
Co ma zrobić kobieta, która nie chce dziecka?
- Te matki popycha lęk przed presją otoczenia - tłumaczą nam w lubuskiej specjalistycznej poradni rodzinnej. - Do tego dochodzi bezradność. Brak pieniędzy. Ból, że ktoś je zawiódł i zostały same.Nasi Czytelnicy rozumieją, że można nie chcieć wychowywać dziecka. Ale piszą z serca: noworodek to nie śmieć.
Nawet jak się nie chce dziecka, można urodzić w dobrych warunkach. W szpitalu. Po porodzie noworodek tam zostaje (później opiekę przejmuje osoba z pogotowia rodzinnego, a decyzję o dalszym losie podejmuje sąd rodzinny). Matka ma zapewnioną anonimowość. Nikt nie wytyka jej palcem i nie zadaje niepotrzebnych pytań. Później ma jeszcze sześć tygodni na zmianę decyzji.
Pomocy można szukać jeszcze przed porodem. Porozmawiać, gdy pojawiają się straszne myśli. - Czekamy w każdej chwili, 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Podpowiemy możliwe rozwiązania - mówi Patrycja Piesik z Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Zielonej Górze.
Owiń je kocykiem
Pełną informację można też znaleźć w każdym lubuskim ośrodku pomocy społecznej, przychodniach i w szpitalach. W tym w Gubinie pojawiło się łóżko, w którym można anonimowo pozostawić dziecko. Przez dwa lata nie pojawił się w nim ani jeden niechciany noworodek, informuje ordynator oddziału dziecięcego Elżbieta Strońska.Skoro nie w łóżeczkach i w informacji droga, mówmy wprost: "Nie chcesz dziecka? Okaż minimum wysiłku. Owiń w ciepły kocyk i połóż w uczęszczanym miejscu - w bloku, w urzędzie, w kościele. Tyle jesteś mu winna."
Dziewczynka przedwczoraj w Krośnie umarła z zimna tuż przy dworcu PKS. Wystarczyło, by matka zamiast do śmietnika, położyła ją na przystanku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?