Maraton fitness dla Moniki z Międzyrzecza
W sobotnie przedpołudnie, 19 marca sala międzyrzeckiego "ekonomika" wypełniła się po brzegi paniami, które w szczytnym celu wylewały z siebie siódme poty.
- Jest cudownie. Nie spodziewałam się, że przyjdzie tak wiele osób i będzie tu aż tyle pozytywnej energii. To bardzo wiele dla mnie znaczy - mówiła Monika, która zmaga się z ciężką chorobą nowotworową. Na szczęście w walce nie jest osamotniona, co udowodnili organizatorzy akcji, liczni sponsorzy i uczestnicy maratonu.
Oprócz ćwiczeń, były też licytacje, m. in. własnoręcznie wykonanych przez Monikę ozdób oraz przedmiotów przekazanych na aukcję przez miejscowe organizacje, instytucje i przedsiębiorstwa. Można było też napić się pysznej lemoniady lub kawy oraz zjeść kawałek ciasta, czy kromkę chlebka ze smalcem. Była też fantowa loteria.
Relacja z wydarzenia w najbliższym "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny".
Maraton fitness dla Moniki z Międzyrzecza
W sobotnie przedpołudnie, 19 marca sala międzyrzeckiego "ekonomika" wypełniła się po brzegi paniami, które w szczytnym celu wylewały z siebie siódme poty.
- Jest cudownie. Nie spodziewałam się, że przyjdzie tak wiele osób i będzie tu aż tyle pozytywnej energii. To bardzo wiele dla mnie znaczy - mówiła Monika, która zmaga się z ciężką chorobą nowotworową. Na szczęście w walce nie jest osamotniona, co udowodnili organizatorzy akcji, liczni sponsorzy i uczestnicy maratonu.
Oprócz ćwiczeń, były też licytacje, m. in. własnoręcznie wykonanych przez Monikę ozdób oraz przedmiotów przekazanych na aukcję przez miejscowe organizacje, instytucje i przedsiębiorstwa. Można było też napić się pysznej lemoniady lub kawy oraz zjeść kawałek ciasta, czy kromkę chlebka ze smalcem. Była też fantowa loteria.
Relacja z wydarzenia w najbliższym "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny".
Maraton fitness dla Moniki z Międzyrzecza
W sobotnie przedpołudnie, 19 marca sala międzyrzeckiego "ekonomika" wypełniła się po brzegi paniami, które w szczytnym celu wylewały z siebie siódme poty.
- Jest cudownie. Nie spodziewałam się, że przyjdzie tak wiele osób i będzie tu aż tyle pozytywnej energii. To bardzo wiele dla mnie znaczy - mówiła Monika, która zmaga się z ciężką chorobą nowotworową. Na szczęście w walce nie jest osamotniona, co udowodnili organizatorzy akcji, liczni sponsorzy i uczestnicy maratonu.
Oprócz ćwiczeń, były też licytacje, m. in. własnoręcznie wykonanych przez Monikę ozdób oraz przedmiotów przekazanych na aukcję przez miejscowe organizacje, instytucje i przedsiębiorstwa. Można było też napić się pysznej lemoniady lub kawy oraz zjeść kawałek ciasta, czy kromkę chlebka ze smalcem. Była też fantowa loteria.
Relacja z wydarzenia w najbliższym "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny".