Pierwsze miejsce na liście to potwierdzenie, że jest Pan wśród najbardziej zaufanych ludzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego?
To oznacza przede wszystkim zobowiązanie do tego, aby wynik PiS w Lubuskiem był jak najlepszy, żebyśmy tak jak cztery lata temu wygrali te wybory. Polityka jest grą zespołową. Z jednej strony lider jest zobowiązany zapewnić dobrą współpracę na liście, ale też kandydaci ten wynik muszą zagwarantować. Pierwsze miejsce na liście to też wynik zaufania pana prezesa do mnie i do tego co, nie tylko przez te cztery lata, robiliśmy.
Obecnie jest pięcioro lubuskich posłów PiS w Sejmie RP, a wszystkich lubuskich posłów mamy 12. Czy to była wygrana?
W wyborach do sejmu w 2015 r. w województwie lubuskim wygraliśmy procentowo. Liczba mandatów jest taka sama jak Platformy Obywatelskiej.
Na ile miejsc dla lubuskiego PiS liczy pan w kolejnej kadencji?
Tym razem poprzeczka jest wyżej postawiona. Walczymy o jak najwyższą liczbę mandatów, na pewno o co najmniej sześć. A kto wie, czy nie będzie więcej. Lista jest mocna. Wszyscy nasi posłowie, którzy byli w tej kadencji, na liście PiS się znajdą. Już niebawem, to kwestia tygodnia, a do końca lipca z całą pewnością, będą zaprezentowani wszyscy kandydaci.
Które tematy najczęściej będą poruszane w kampanii?
Z całą pewnością kampania jest przede wszystkim po to, aby przedstawić program i przekonać do niego wyborców. Program się wykluwa po konwencji katowickiej. Za moment nasi liderzy go przedstawią. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił podczas konwencji, że z jednej strony, program będzie kontynuacją tego, co wypracowaliśmy, ale zostanie on jeszcze poszerzony. Nic ze zdobyczy socjalnych, które wypracowaliśmy, nie może zostać uronione. Stawiamy także na rozwój gospodarczy i wykorzystanie nowych technologii. O tym będzie w trakcie kampania mowa.
Co jest najważniejsze dla Lubuskiego?
Cele, które będą realizowane w Lubuskiem wpisują się w nasz ogólny program. Ważne będzie dalsze wyrównywanie szans, przede wszystkim w sprawach infrastruktury drogowej. Z Funduszem Dróg Samorządowych chcemy trafić do każdej gminy. W latach kolejnych tych pieniędzy będzie bardzo dużo. Chcemy przekonać samorządowców, aby aplikowali o środki z tego funduszu, aby jak najwięcej dróg lokalnych było modernizowanych i rozbudowanych. Będziemy tworzyć warunki infrastrukturalne pod kolejne inwestycje, które z kolei będą tworzyły nowe miejsca pracy. Program „Czyste powietrze” również w naszym województwie musi być realizowany. Lubuskie ma najwyższe w kraju zalesienie, ale również w naszych miastach jest problem smogu. Czyste powietrze jest priorytetem. Będziemy również mówili o możliwościach korzystania z dotacji na inwestycje środowiskowe.
Marek Ast
Urodził się w 1958 r. w Zielonej Górze. Ukończył prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Od 2007 r. jest prezesem zarządu okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w województwie lubuskim.
W latach 1991-2005 był burmistrzem Szlichtyngowej. W 2006 r. był wojewodą lubuskim. W tym samym roku wszedł do Sejmu RP i pozostaje w parlamencie do dzisiaj. Mieszka we Wschowie.
WIDEO: "Nie musimy stać pod tęczową flagą". J. Kaczyński o kwestiach światopoglądowych i swoim odejściu z polityki
źródło: TVN24/x-news
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
