Marszałek Grzegorz Schetyna był z wizytą w Głogowie

Polityk przyjechał do Głogowa zaledwie na kilkanaście minut. Spotkał się z posłanką Ewą Drozd i dziennikarzami w szpitalu. W konferencji udział wzięli także europarlamentarzysta Piotr Borys, oraz kandydaci PO do sejmiku województwa dolnośląskiego Anna Brok i Zbigniew Rybka.
- Cztery lata temu, gdy rozpoczynała się nowa kadencja samorządu, szpital był w fatalnym stanie - mówiła kandydatka na prezydenta Ewa Drozd. - Dzisiaj jest tu zupełnie inaczej, zawdzięczamy to między innymi poparciu rządu i pozyskanym środkom unijnym.

O tym jak zmienił się szpital na lepsze mówił dyr. Tadeusz Tofel. - Jesteśmy w gronie 15 strategicznych szpitali Dolnego Śląska - powiedział. - Mamy dobre zaplecze, wyremontowany oddział dziecięcy, nowy tomograf i rentgen, weszliśmy w system teleradiologii. Mamy lądowisko dla helikopterów, które czeka teraz tylko na opinię lotnictwa, mamy nadzieję, że do końca roku otrzymamy zgodę na jego uruchomienie.
Mówił także o nowym budynku, w którym ma powstać Szpitalny Oddział Ratownictwa, którego budowa trwała rok. Grzegorz Schetyna powiedział wiele dobrego na temat swojej współpracy z E. Drozd. - Będzie mi żal, gdy nie będzie jej w Sejmie po zwycięskich wyborach, ale ma wiele dobrego do zrobienia w Głogowie - powiedział między innymi.

Otrzymał pamiątkowy dyplom za udział w balu charytatywnym organizowanym przez Ewę Drozd, z którego dochód przeznaczono na zakup medycznego na oddział noworodków.
- Już niedługo pewnie będzie kolejny bal - powiedział Schetyna. - Także w nim wezmę udział oraz wielu parlamentarzystów. Musicie znów mieć dobry pomysł, na co będą zbierane pieniądze dla szpitala. Na pewno go wspomożemy dla dobra głogowian.
G. Schetyna nie miał już jednak czasu, by obejrzeć nowy sprzęt szpitalny, kupiony za pieniądze z balu. Goniły go terminy, tego dnia miał bowiem odwiedzić i poprzeć kandydatów w Lubinie i Legnicy.