Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszyna do domków

PIOTR DROZDOWSKI
Kębłowo jest pierwszą w gminie i powiecie miejscowością, która doczekała się makiety. Cała wieś zmieściła się na niecałych dwóch metrach kwadratowych drewnianej płyty.

Wykonawcą makiety jest mieszkający od 20 lat w Kębłowie Cezary Ciesielski. - Coś mnie natchnęło, żeby to zrobić - mówi autor miniatury wsi. Na zamówienia muzeów wykonał już m.in. makietę XVIIIwiecznego portu w Nowej Soli, dawnej Środy Wlkp., Chojnowa koło Legnicy i Żar. Zrobił też makietę dawnej i współczesnej Zielonej Góry. Ta ostatnia była największa. W skali 1:2000 C. Ciesielski zmieścił miasto na 10 m kw. makiety.

Maszyna do domków

Miniatura Kębłowa (bez osady Kolonia) w skali 1:1000 mieści się na drewnianej płycie o wymiarach metr na półtora. Jest na niej 950 miniaturowych zabudowań, każde o długości najwyżej ośmiu milimetrów. Budynki są w kilku kolorach. Inne są domy mieszkalne, inne stodoły, budynki gospodarcze, remiza, dom kultury, szkoły i sklepy. Na makiecie zaznaczony jest kanał Obry, każda ulica wraz z nazwą, co większe pojedyncze drzewa. Zgodnie z rzeczywistością rynek znajduje się wyżej niż reszta wsi, którą otaczają pola i lasy.
C. Ciesielski robił makietę przez trzy miesiące, w niedziele lub podczas wolnych popołudni. - Najtrudniej było zdobyć mapy, tzw. ulicówki. Jak już się z tym uporałem okazało się, że są tam tylko budynki mieszkalne. W każdą niedzielę objeżdżałem wieś i robiłem notatki zaznaczając stodoły i zabudowania gospodarcze - opowiada autor.
Przyznaje, że najbardziej czasochłonne było wykonanie i pomalowanie prawie tysiąca miniaturowych budynków. Do ich wykonania skonstruował nawet specjalną maszynę. Dzięki niej zaoszczędził trochę czasu, ale i tak każdy budynek trzeba było oczyścić i oszlifować.

Wieś w samochodzie

- Makieta trafiła do nas, ale na razie chyba mało mieszkańców o tym wie, bo zainteresowanie nie jest duże. Jak się dowiedzą, pewnie pojawi się sporo chętnych, by zobaczyć swoją rodzinną wieś z trochę innej perspektywy. To naprawdę ciekawe doświadczenie - podkreśla Sylwia Kotlarska, szefowa domu kultury, który słynie głównie z zespołu pieśni i tańca.
- I właśnie po części z tej przyczyny chciałem zrobić makietę wsi, by pokazać, że Kębłowo to nie tylko zespół pieśni i tańca - mówi C. Ciesielski. Specjalnie wybrał taką skalę pracy, żeby można ją załadować do samochodu i przewieź na jakąś krótką ekspozycję. Kębłowo w miniaturze będzie można zobaczyć przy okazji dożynek, większych festynów, turniejów wsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska