O zwycięstwa w superlidze młodym zielonogórskim tenisistom jest szalenie trudno. Nad Brdą ZKS postawił się jednak faworyzowanej ekipie Polskiego Cukru. Świetne spotkanie, mimo porażki, rozegrał Mateusz Zalewski. Swojego podopiecznego chwalił trener ZKS-u Lucjan Błaszczyk.
- Dałem go na aktualnego mistrza Europy i wicemistrza świata Szweda Trulsa Moregarda. Mateusz grał życiową grę. Przy stanie 1:1 obronił dwa setbole, przy 15:14 miał jedną piłkę, ale ją przegrał. W czwartej grze zagrał najlepszy set w życiu, ale w piątym, który rozgrywa się tylko do sześciu punktów, miał dogodną piłkę, nie trafił, i później ta gra siadła. Rywal jest doświadczony i to wykorzystał - mówił trener ZKS-u.
Ostatecznie Mateusz Zalewski przegrał 2:3.
W dwóch pozostałych grach lepsi byli rywale. Navid Shamps przegrał z Arturem Grelą 1:3, a Patryk Bielecki uległ Vladislavowi Ursu 0:3.
- Ogólnie jesteśmy zadowoleni, bo podjęliśmy walkę, był dobry mecz szkoda, że nie udało się ugrać choćby punktu. Szczególnie szkoda gry Mateusza - dodał szkoleniowiec zielonogórzan.
ZKS przegrał 0:3 i pozostaje bez zwycięstwa w tym sezonie. W czwartek (28 września) zielonogórzanie rozegrają kolejny mecz w LOTTO Superlidze - w Grudziądzu z Unią Olimpią.
-Chcieliśmy przełożyć ten mecz, bo Mateusz wyjeżdża na turniej międzynarodowy, ale spóźniliśmy się z oficjalnym pismem o jeden dzień. Grudziądz nie zgodził się na inny termin. Zagramy bez Mateusza, z Igorem Misztalem - dodał Błaszczyk.
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023

Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?