Do tego dramatycznego zdarzenia doszło tuż przed godziną 11.00. Naprzeciwko kancelarii premiera przy Al. Ujazdowskich 56-latek podpalił się łatwopalną substancją i podpalił. Niemal natychmiast zareagowały na to stojące w pobliżu osoby. Przechodnie zaczęli gasić płonącego człowieka. Na miejscu szybko zjawili się też policjanci drogówki, którzy byli akurat w pobliżu.
Na miejsce wezwano pogotowie. Desperat z rozległymi oparzeniami trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego stan jest poważny. Nie wiadomo, co skłoniło mężczyznę do tak dramatycznego kroku. Policjanci zapewniają, że będą to ustalać. Wiadomo, że 56-latek pochodzi spoza Warszawy. Nie miał przy sobie transparentu, listu, nic nie krzyczał. Podpalił się bez słowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?