MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał dwa tygodnie

SYLWIA MALCHER-NOWAK (68) 324 88 70 [email protected]
Pacjentki zielonogórskiego ginekologa, który nagle zamknął gabinet i ślad po nim zaginął, mogą odbierać już dokumentację medyczną. Dzięki nam, lekarz podał adres, gdzie ją zostawił.

Sprawa dotyczy kobiet, które leczyły się u Zbigniewa Owsianowskiego. Lekarz kilka tygodni temu zamknął gabinet i chyba wyjechał za granicę (pisaliśmy o tym 19 bm. w tekście pt. "Lekarz zniknął"). Do redakcji "GL", potem do Narodowego Funduszu Zdrowia, zaczęły zgłaszać się pacjentki, które o zlikwidowaniu praktyki dowiedziały się z odręcznie napisanej kartki na drzwiach gabinetu lub dopiero z naszej gazety. - A gdzie są nasze karty? - pytały oburzone. - Jak mamy się dobrze leczyć u innego lekarza, skoro nie będzie znał historii chorób?
O tym, gdzie jest lekarz i dokumenty, nie wiedział Narodowy Fundusz Zdrowia, który przez kilka lat płacił Owsianowskiemu za przyjmowanie kobiet. Z jego porad mogło przez tyle lat korzystać kilka tysięcy pacjentek.

Miał dwa tygodnie

Po artykule, 25 bm., sprawą zajął się wojewoda lubuski. Zawiadomił nas, że zakład Owsianowskiego nadal jest w rejestrze zakładów opieki zdrowotnej prowadzonym przez wojewodę, a lekarz powinien wyrejestrować go w ciągu 14 dni od likwidacji. We wniosku o wykreślenie zakładu z rejestru, lekarz musiałby wskazać miejsce przechowywania dokumentacji pacjentek.

Wykreślił zakład

I tu mamy lukę prawną. Okazuje się, że prawo nie określa procedury postępowania w sytuacji, gdy praktyka przestaje działać, ale nie jest formalnie wyrejestrowana. Dlatego wojewoda postanowił skontrolować zakład. W liście napisał: "W zależności od wyniku kontroli, nie wyklucza się możliwości wystąpienia do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, co się stało z poufną dokumentacją pacjentów oraz jak została zabezpieczona. Uprawnienia takie przysługują także zainteresowanym pacjentkom".
Sprawa nie trafi jednak do prokuratury. W piątek dowiedzieliśmy się, że doktor Owsianowski złożył wniosek o wykreślenie zakładu z rejestru wojewody. We wniosku podał adres, gdzie można odbierać dokumentację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska