Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto przeprasza za zamieszanie

(tr)
Pan Józef z ul. Strzeleckiej narzeka na śmieciowy bałagan. Jego zdaniem nowe przepisy nie ukrócą podrzucania odpadów do osiedlowych altan.
Pan Józef z ul. Strzeleckiej narzeka na śmieciowy bałagan. Jego zdaniem nowe przepisy nie ukrócą podrzucania odpadów do osiedlowych altan. Tomasz Rusek
- Przepraszamy - mówił w czwartek wiceprezydent Gorzowa Stefan Sejwa o śmieciowym bałaganie.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej wiceprezydent Sejwa potwierdził nasze wtorkowe doniesienia: nie ma mowy, by 1 września odpady z całego miasta były wywożone na nowych zasadach przez jedną firmę. Bo choć wywoźnika już wybrano, to wynik przetargu oprotestowali konkurenci - o czym też informowaliśmy w ,,GL". I teraz musi sprawę rozstrzygnąć Krajowa Izba Odwoławcza.

Kiedy więc doczekamy się, nakazanej przez Ministerstwo Środowiska, rewolucji śmieciowej i pojemników na selektywną zbiórkę? Okazuje się, że ta rewolucja nie dotrze do Gorzowa z dwumiesięcznym opóźnieniem, jak liczyło miasto (bo 1 września już był taką potężną obsuwą), ale... z nieco większym. Jednak konkretnej daty i tak nikt podać nie potrafi.

Wiadomo, że KIO ma wydać decyzję w okolicach 6 września. Jeśli będzie ona pozytywna dla miasta, czyli magistrat dostanie zgodę na podpisanie umowy z oprotestowanym zwycięzcą - TEW Gospodarowanie Odpadami z Kiełcza, dokumenty zostaną parafowane w dwa dni. Ale i tak spółka będzie potrzebowała dwóch, a nawet trzech tygodni, by rozstawić swoje pojemniki. I to będzie trudny czas dla gorzowian, bo w tym czasie... swoje pojemniki zabiorą dotychczasowe firmy śmieciowe.

I choć urzędnicy zapewniają, że nie będzie przez to na osiedlach wielkiego śmietniska, to pan Józef z ul. Strzeleckiej w to nie wierzy. - Już jest bałagan. To jakim cudem ma się zmniejszyć? Całe te śmieciowe zmiany to pic na wodę. Wyciąganie od ludzi pieniędzy. Nie ograniczy nikt podrzucania śmieci, nie będzie kontroli oszustów, a jedyne, co się uda, to ściąganie od mieszkańców opłat - mówił wczoraj, gdy spotkaliśmy go przy altanie pomiędzy Strzelecką a Pocztową. Sam zapłacił już za trzy miesiące z góry.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska