Nawierzchnia drogi od przejazdu kolejowego na ul. Waszkiewicza do północnego węzła obwodnicy Międzyrzecza przypomina zryty kraterami Księżyc. Wielu kierowców jeździ tam przysłowiowym slalomem, żeby ominąć liczne i głębokie wyboje. Panuje tam spory ruch, dlatego nie zawsze mogą zjechać na drugi pas. I masakrują samochody. - Dziury mają tutaj po 30 cm. głębokości. Proszę o reakcję. Stan nawierzchni zagraża bezpieczeństwu ruchu - czytamy w mailu od internauty z Międzyrzecza.
Dziury to efekt ostatnich wahań temperatury. Najwięcej dziur pojawia się właśnie na przełomie zimy i wiosny, kiedy mamy do czynienia z następującymi po sobie przymrozkami i odwilżami. - Właśnie w tym okresie mamy najwięcej roboty. Naprawiamy uszkodzenia, które powstają w wyniku jazdy po poszatkowanych dziurami drogach - mówi Adam Szewczyk z warsztatu Robex.
W podobnym stanie są inne międzyrzeckie ulice. Np. Młyńska na wysokości targowiska miejskiego, czy Poznańska. Kiedy drogowcy zaczną je łatać?
Czytaj w piątek, 8 lutego, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?