Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Judocy trenują przed mistrzostwami Polski

Dariusz Brożek
Podczas zgrupowania wojskowi judocy toczą zacięte pojedynki w hali sportowej w koszarach.
Podczas zgrupowania wojskowi judocy toczą zacięte pojedynki w hali sportowej w koszarach. 17. WBZ
W koszarach międzyrzeckiej brygady najlepsi judocy Czarnej Dywizji przygotowują się do mistrzostw Wojska Polskiego.

Gospodarzami zgrupowania są zawodnicy z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Oprócz nich do Mistrzostw Polski WP przygotowują się judowcy z innych jednostek Czarnej Dywizji - 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. M.in. dwie zawodniczki z 5. Pułku Artylerii z Sulechowa oraz ich koledzy 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa i z 11. Batalionu Dowodzenia z Żagania.

- Od samego początku trenujemy na wysokich obrotach. Nikt nie ma tutaj taryfy ulgowej. W ten sposób szybko wykruszają się ci, którzy nie mają predyspozycji do tego sportu i niezbędnej motywacji - podkreśla kierujący zgrupowaniem mistrz Polski w jujitsu st. szer. Patryk Janik, który jest zwiadowcą w międzyrzeckiej brygadzie.

Podczas treningów zawodnicy dają z siebie wszystko. Stawka jest wysoka. Każdy z nich chce zabłysnąć na prestiżowych zawodach. - Tutaj ćwiczą sami pasjonaci wschodnich sztuk walki - podkreśla jeden z instruktorów chor. Wojciech Korzeń.

Zawodnicy trenują dwa razy po kilka godzin dziennie. Szlifują techniki, sporo czasu poświęcają na ćwiczenia siłowe i gry zespołowe. Do tego szkolą się indywidualnie, a w dni wolne od pracy biegają, pływają i uprawiają inne dyscypliny. - Po treningach nasze judogi są mokre od potu. Wyczerpujące ćwiczenia dają nam jednak ogromną satysfakcję - zapewnia st. szer. Krzysztof Skrobisz, strzelec z 4. kompanii zmotoryzowanej 17. WBZ.

Podczas zajęć na macie panie nie ustępują kolegom. - Bywa bardzo ciężko, ale lata treningów nie poszły na marne. Jestem przyzwyczajona do wysiłku - mówi st. kpr. Elżbieta Sarnacka, dowódca drużyny w 5. Pułku Artylerii z Sulechowa. - Od dziecka marzyłam o uprawianiu sztuk walki. Najpierw biłam się z chłopcami, później mama zapisała mnie do sekcji zapaśniczej. Tak to się zaczęło. Teraz wychodzę na matę, aby wygrać. Drugie miejsce mnie nie interesuje.

W "siedemnastej" od ponad roku działa Klub Sportowy Judo "Spartakus". To wokół niego skupiają się międzyrzeccy pasjonaci wschodnich sztuk walki. Mogą się pochwalić sporymi osiągnięciami. Zarówno w klasyfikacji zespołowej, jak i indywidualnej. Na koncie międzyrzeczanie mają m.in. srebrny i dwa brązowe medale zdobyte na Mistrzostwach Wojska Polskiego.

Niektórzy mają spore sukcesy na "cywilnych" zawodach. Np. st. szer. P. Janik zdobył już dziesięć różnych medali na mistrzostwach kraju. Pięciu żołnierzy działających w klubie posiada uprawnienia instruktorskie i dzięki temu mogą szkolić swoich kolegów, czy nawet sportowców z całej dywizji. Poza treningami dla żołnierzy w hali sportowej 17. WBZ, prowadzą zajęcia dla dzieci i młodzież w sali gimnastycznej technikum budowlanego. Najmłodszą grupę judoków tworzą maluchy jednego z międzyrzeckich przedszkoli.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska