- Od trzech lat przychodzimy dwa razy w tygodniu na boisko grać w piłkę. Właściwie to przychodziliśmy, bo kierownik ośrodka sportu zakazał opiekunom tego obiektu wpuszczania dorosłych. To skandal i bezprawie - mówi Robert Szymkiewicz z Międzyrzecza.
Sprawa rozpaliła emocje wśród miłośników aktywnego wypoczynku w Międzyrzeczu. Z prośbą o jej wyjaśnienie i nagłośnienie zgłosiło się do nas kilku innych Czytelników. Wszystkim chodzi o boiska ze sztuczną nawierzchnią, wybudowane w kwietniu 2009 r. przy hali sportowo-widowiskowej na os. Kasztelańskim w ramach rządowego programu Orlik 2012. Na mniejszym można grać w siatkówkę i koszykówkę, na większym zaś w piłkę nożną. Obiekty okazały się lokalnym przebojem. W czasie lekcji korzystają z nich uczniowie pobliskiego gimnazjum nr 2, natomiast po południu są oblegane przez amatorów piłki nożnej, kosza i siatki.
- Przychodzimy tutaj dwa razy w tygodniu odreagować na boisku stres związany z ciężką pracą. Chyba lepiej, że biegamy za piłką, niż mamy wysiadywać popołudniami po pubach. A na pewno zdrowiej - mówi jeden z Czytelników.
Mieszkańcy czekają na wyjaśnienia władz miejskich. Zapowiadają też skierowanie sprawy do sądu.
Kto i dlaczego wydał taka decyzję? Jak ją uzasadnia?
Szczegóły w sobotnio-niedzielnym "Głosie Gorzowa" - weekendowym dodatku do "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?