Remont zamku ślimaczy się od lat. Jego kolejna odsłona składała się z dwóch etapów. Pierwszy polegał na wzmocnieniu fundamentów na odcinku od południowej strony, gdyż przed rokiem wyszło na jaw, że mury postawiono na piasku! Wojewódzki konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć przyznała na te prace 19 tys. zł, podobną kwotę wyłożyło starostwo.
- Kolejny etap kosztował aż 380 tysięcy. Pomogły nam w tym władze gminy oraz ministerstwo kultury - zaznacza dyrektor muzeum Andrzej Kirmiel, któremu podlega zamek.
Ile pieniędzy potrzeba na ukończenie prac?
Czytaj w czwartek, 15 listopada, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północnej części regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?