Kukła z jego podobizną płonęła rekordową liczbę razy podczas manifestacji społecznych i protestów. Politycy kazali mu bez przerwy odchodzić. Dlatego, że w połowie grudnia 1989 roku zaczął wprowadzać Program Stabilizacji i reformy gospodarcze w Polsce. Zyskał rzesze oddanych wrogów. Do dziś zarzucają mu wszystko, łącznie z głupotą. Najwięcej emocji budziła i budzi prywatyzacja.
Plan zakładał opanowanie inflacji, prywatyzację, liberalizację handlu i wymienialność złotówki. Te zmiany, zrealizowane, pociągnęły za sobą masę skutków społecznych. Osobiste dramaty, jak choćby niewypłacalność kredytową. Niewiele zakładów przeszło pomyślną prywatyzację, a brak pomysłu na upadające PGR-y pogrążyło, m.in. nasz region, w biedzie.
Na gdybaniu można jednak skończyć, co by było, gdyby Balcerowicz nie zrobił reform.
Jak oceniasz to się stało 20 lat temu i czy reformator miał rację? Jak wspominasz te lata?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?