Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moim zdaniem: Optymalizacja z dynamizacją

Andrzej Flὓgel 68 324 88 06 [email protected]
Andrzej Flὓgel
Andrzej Flὓgel Archiwum GL
Sam nie wiem co sądzić o ostatnich występach koszykarzy Stelmetu. Niby wszystko jest w porządku. W końcu zespół prowadzi w tabeli, ale gdzieś pojawił się niepokój. Brakuje tej ekipie zadziorności, motywacji i siły pokazywanej na początku sezonu.

OK, rozgrywki są długie, a pierwsza faza, która za kilkanaście dni się kończy, to dopiero przygrywka. Ale mnie, który ogląda mecze od wielu lat, coś zgrzyta. Na razie zgrzytnęło w klubie. Zwolnienie rzecznika i dyrektora trudno uznać za przejaw normalności. Tym bardziej, że obu panów wywalono z dnia na dzień, na zasadzie: ,,dziękujemy, tam są drzwi i od jutra już nie przychodźcie". Właściciel ma prawo do wszelkich ruchów, nawet najdziwniejszych. Ale wobec tego, że jak ciągle słyszymy, kibic jest jednym ze sponsorów, a zespół wspierają też pieniądze samorządowe, należy się nam jakieś uzasadnienie.

Takie jakie fanom przedstawił klub ,,Konieczna jest optymalizacja i dynamizacja działań, które mają nadać jeszcze większe tempo rozwoju Stelmetowi jako profesjonalnej organizacji sportowej", proszę wybaczyć, przypomina czasy minione. Wtedy, kiedy komuś dawano kopniaka tłumaczono to optymalizacją i dynamizacją z dodatkiem restrukturyzacji. Nie rozdzieram szat nad zwolnieniami obu panów. Nie ma też znaczenia, że wywalony rzecznik to mój były redakcyjny kolega, bo dyrektor nie był gościem z mego filmu i czasem strasznie mnie wkurzał. Jeśli jednak kogoś, kto był przy zespole od wielu lat, nie tylko wówczas kiedy błyskają flesze, jest telewizja i medale, ale także w trudnych czasach, gdzieś w środku pierwszej, przaśnej ligi, wywala się z dnia na dzień, to bardzo chciałbym usłyszeć poważne powody, a nie teksty o ,,optymalizacji i dynamizacji". Jeśli więc rzecznik się nie nadaje, a dyrektor zrobił coś strasznego trzeba o tym po prostu powiedzieć. Jeśli nie, to sposób ich wywalenia z roboty jest fatalny i wskazuje, że źle się dzieje w tym klubie.

W ostatnich dwóch sezonach wydawało się, że Zastal, a potem Stelmet, to fajna grupa ludzi działających dla wspólnego celu, choć czasem popełniająca błędy. Co, albo kto sprawił, że jest inaczej i jak to się odbije na wynikach zespołu? Na te pytania trzeba będzie kiedyś odpowiedzieć.

Ręce opadły mi w niedzielny wieczór kiedy zobaczyłem co wyrabiają kibice Legii. Przyznam, że w całej dyskusji na temat kibiców często brałem stronę prezesa Bońka, który próbował stosować różne gesty w ich kierunku, skłaniałem się też ku włodarzowi Legii, usiłującemu znaleźć trzecią drogę między nadmierną surowością, a zupełnym pobłażaniem. Widzę jednak że jakiekolwiek próby dogadania się spełzły na niczym. Cóż pozostaje chyba tylko nadmierna surowość.

W sobotę rusza sezon piłkarski na Ziemi Lubuskiej. Na razie w drugiej lidze. Do tych, którzy potrafią oderwać się od Bundesligi czy Premiership, a pogoda będzie sprzyjająca, apeluję: przyjdźcie na sobotni mecz Stelmetu UKP z Rozwojem Katowice. Może dacie się przekonać do futbolu nie tylko z telewizji?
Zobacz też: Uwaga kierowcy, ruszy system odcinkowego pomiaru prędkości. Także na lubuskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska