Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój pierwszy wiersz był o zakochaniu

Julita Ziółek
ks. Jerzy Hajduga duszpasterz Parafii Przemienienia Pańskiego w Drezdenku. Jest autorem m.in. sztuki "Ten pusty Krzyż”, wydał kilka tomików wierszy, ostatni w 2006 r. - "Rozerwanie nieba”.  W 2005 r. ukazał się natomiast zbiór jego felietonów "Klatki i klitki”. W miniony piątek biblioteka w Drezdenku urządziła mu benefis z okazji 20-lecia kapłaństwa.
ks. Jerzy Hajduga duszpasterz Parafii Przemienienia Pańskiego w Drezdenku. Jest autorem m.in. sztuki "Ten pusty Krzyż”, wydał kilka tomików wierszy, ostatni w 2006 r. - "Rozerwanie nieba”. W 2005 r. ukazał się natomiast zbiór jego felietonów "Klatki i klitki”. W miniony piątek biblioteka w Drezdenku urządziła mu benefis z okazji 20-lecia kapłaństwa. fot. Julita Ziółek
Rozmowa z ks. Jerzym Hajdugą, poetą z Drezdenka

Czuje się ksiądz bardziej poetą czy kapłanem?
- Pisałem i publikowałem swoje wiersze jeszcze zanim wstąpiłem do zakonu, ale czuję się przede wszystkim kapłanem.

- A czy nie żałuje ksiądz tego wszystkiego, z czego musiał zrezygnować, wkładając sutannę?
- Nie, niczego nie żałuję.

- Dlaczego więc pisze ksiądz takie smutne wiersze?
- Jest to raczej zaduma, liryka, a nie smutek.

- A czy to, co słyszy ksiądz w konfesjonale, wpływa na księdza twórczość?
- Upadki są twórcze, działają na wyobraźnię. Ja piszę o przeżyciach, nie tylko swoich, ale też innych. Moja poezja jest rozmową z ludźmi, przede wszystkim z ludźmi. Nie jest ona modlitwą.

.

- Jak tak rozmowa się zaczęła? Co wpłynęło na to, że zaczął ksiądz pisać?
- Zaczynałem tak jak wszyscy. W wieku 14 czy 15 lat napisałem swój pierwszy wiersz. Pierwsze uczucie, zakochanie - o tym właśnie pisałem.

- I nie zamierza ksiądz zerwać z pisaniem...
- Tak. To jest już częścią mnie. Gdybym nie pisał, bałbym się o siebie.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska