Mój piesek uwielbia jazdę samochodem przy otwartym oknie. Nie wiadomo kiedy siedzi na kolanach i ręce opiera na kierownicy patrząc na drogę, nieraz naciska klakson. Często zabieram go w trasy, potrafi siedzieć kilka godzin w kieszeni drzwi od strony kierowcy albo rozkłada się pod nogami. Kiedy wychodzę na chwile, to tak ujada jakby go odzierali ze skóry.
Jest małym pieskiem i nieraz go nie widać a słychać, ale bardzo go lubię mimo że wcale mnie nie słucha. Jest również bardzo pomocny na spacerach z synem. Kiedyś się syn zapodział w lesie. Pies go odnalazł i od tamtej pory zawsze jest koło niego.
Więcej na MM Zielona Góra: Co lubią nasze zwierzęta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?