Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moje związki się rozpadają - żali się Czytelniczka

(gm)
fot. DiGiTouch
Pani Maria nie potrafi zaufać żadnemu mężczyźnie. Jej wszystkie związki bardzo szybko się rozpadają. O radę w tej sprawie zwraca się do psychologa.

- Nie potrafię zaufać żadnemu facetowi - mówi Czytelniczka. - Na początku jest dobrze, ale z czasem coś się psuje. Nie zrywam od razu, czekam, może coś się poprawi. Ale się nie poprawia, jemu coraz mniej zależy i to się w wreszcie samo kończy. Najgorsze jest, że moje związki trwają coraz krócej i coraz mniej wierzę, że będzie inaczej- martwi się pani Maria.

Odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog:

- Robi pani kilka rzeczy, które mszczą się obumieraniem miłości.
Nie mówi pani partnerowi o tym, co się pani nie podoba. To bierna postawa - "poczekam aż się coś poprawi". Z miłością jest jak z ogrodem - gdy zaczynają wyrastać chwasty, trzeba zacząć działać. Czekanie nie pomaga, one same sobie nie pójdą. O wiele lepiej jest oczekiwać, że gdy powie mu pani chłopakowi co jest nie tak, on będzie starał się to jakoś naprawić.

Druga sprawa, to otwarte porozmawianie o rozstaniu. Pani związki rozpadają się trochę na zasadzie "usychania" - "z czasem spotykamy się coraz rzadziej i w końcu się rozstajemy". Niech go pani zapyta: "Wysyłasz mi coraz mniej SMS-ów, spotykamy się coraz rzadziej, być może się rozstaniemy. Coś ci się musiało nie spodobać. Co to jest? Powiedz mi."

Trzecia wreszcie sprawa to pani zaangażowanie. Żywi pani obawy, że kolejny związek znowu się rozpadnie. Partner prawdopodobnie wyczuwa ten lęk przed zrobieniem "następnego kroczku" i być może także woli być ostrożny. Pani ostrożność może być ważnym elementem trudności w pogłębianiu partnerskich relacji. Aby miłość się utrzymała, zaangażowanie musi być obustronne. Gdy jedna strona unika ryzyka, druga także się wycofuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska