We wtorek 26 stycznia ok. godz. 17.30 w jednym z bloków przy ul. Armii Ludowej w Gorzowie zapalił się zsyp na śmieci. Na miejsce przyjechały trzy jednostki straży pożarnej. Na szczęście zagrożenie udało się szybko opanować.
- W zsypie zapalił się jeden ze śmietników. Strażacy musieli rozciąć kłódkę, by dostać się do pomieszczenia, w którym stoją śmietniki i szybko ugasili palący się śmietnik - mówi mł. bryg. Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy komendy miejskiej państwowej straży pożarnej w Gorzowie. Strażacy upewnili się też, czy nie ma już ognia i odjechali.
- Śmierdziało spalenizną i ktoś wezwał straż pożarną. Szybko przyjechali. I dobrze, bo to wielki blok - mówił pan z pieskiem, który przyglądał się akcji strażaków. Nie tak dawno w tym samym bloku, tylko trzy klatki dalej, spłonął śmietnik.
Mieszkańcy okolicznych bloków wskazywali na jeszcze jeden poważny problem: - Ulica jest strasznie ciasna, a wozy ledwie się zmieściły.