Przez 21 sezonów Paluch był zawodnikiem Stali Gorzów. W naszym klubie jeździł w latach 1987-2007. W tym czasie zdobył m.in. dwa razy mistrzostwo Polski par klubowych (1992 i 1998). Przez większą część kariery był solidnym ligowcem, a po spadku zespołu z ekstraligi w 2002 roku został jego liderem. W drużynie przez wiele lat pełnił funkcję kapitana.
W 2007 roku był jednym z tych, którzy walnie przyczynili się do powrotu "Staleczki" do żużlowej ekstraklasy. Po sezonie nie zdecydował się jednak na jazdę w elicie, lecz przeniósł się do drugoligowego Startu Gniezno. Tam również stał się ulubieńcem kibiców, będąc współtwórcą awansu gnieźnian do pierwszej ligi. W ostatnim sezonie w karierze pomógł drużynie z pierwszej stolicy Polski w utrzymaniu na zapleczu ekstraligi.
Po zakończeniu kariery popularny "Bolo" wrócił do pracy w Stali. Najpierw został trenerem młodzieży, a następnie drugim szkoleniowcem gorzowskiej drużyny u boku Czesława Czernickiego. W sezonie 2011 samodzielnie poprowadził w meczach o brąz naszą ekipę (klub rozwiązał umowę z "CzeCze" po przegranym półfinale z Falubazem Zielona Góra). Stal pokonała wówczas Unibax Toruń i zajęła trzecie miejsce w lidze. W ubiegłym sezonie drużyna prowadzona przez Palucha została wicemistrzem Polski. W tym roku gorzowianie zakończyli ligę na piątym miejscu.
Jak informuje Stal na Facebooku, w piątek trener "żółto-niebieskich" wykorzystał warunki pogodowe i trenował na stadionie im. Edwarda Jancarza. Paluch jeździł w prywatnym kevlarze i na własnym motocyklu. Czy jest to spowodowane ostatnimi wypowiedziami prezesa klubu Ireneusza Macieja Zmory, który otwarcie przyznał, że klub ma spore długi? Czyżby "Bolo" zamierzał odnowić licencję i wspomóc Stal w przyszłym sezonie? Aż tak źle w naszym klubie nie jest, a dzisiejszy trening szkoleniowiec potraktował jedynie jako odskocznię od codziennych obowiązków.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?