Tym miejscem włodarze przechwalają się w folderach promocyjnych. Co to już w tej fosie nie miało być. Nawet galeria rzeźb.
Tymczasem kończy się już kolejna kadencja i nic. Zarosły trawą alejki, ławki są połamane. Niszczeje nieczynna fontanna, a na odnowionych kilka lat temu murach doskonałe miejsce popisu znaleźli sobie grafficiarze.
- Uważam obietnice za niedotrzymane. To urokliwe miejsce odwiedza bardzo dużo ludzi. Chodzą na spacery i krytykują - mówi nasz Czytelnik. - Lubię tutaj zajść na spacer z psem. Niestety, o zmierzchu trzeba stąd uciekać, bo fosa jest nieoświetlona. Kiedy zapadnie zmrok, panują tu egipskie ciemności.
W budżecie miasta na ten rok na odnowienie tego sztandarowego dla Głogowa miejsca jest niewiele ponad 300 tysięcy. - Zdaję sobie sprawę, że to bardzo mało w stosunku do tego, co jest potrzebne - rozkłada ręce naczelnik wydziału środowiska Robert Myśków.
Jest przygotowana dokumentacja na zagospodarowanie dna fosy. Ma tu zostać zrobione oświetlenie, ma być zbudowany odcinek kanalizacji, który doprowadzi wodę m.in. do nieczynnej fontanny.
Ma być fragment wodociągu, zagospodarowana zieleń, odnowione alejki spacerowe. Ma być także nowa mała architektura, nowe ławeczki. - Ale to niestety jest sprawa odleglejszej przyszłości - mówi naczelnik.
Co w takim razie uda się zrobić w tym roku? - Z takich spraw widocznych dla oka, być może uda się postawić słupy oświetleniowe - informuje R. Myśków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
