Droga prowadząca do wsi liczy około 800 metrów, a rozpoczyna się na skrzyżowaniu z wojewódzką 303. Stąd też biegnie droga prowadząca do stolicy gminy, czyli Szczańca. Wjeżdżamy do wsi i już w pierwszym budynku, na podwórku zastajemy Kazimierza Kochańskiego. - Ta droga to jedna wielka tragedia. I tak jest od lat. Od lat też władze obiecują, że naprawią nawierzchnię, ale na słowach się kończy. Tylko czekać aż PKS zawiesi wożenie uczniów do szkoły.
Krytycznie o jezdni prowadzącej do wsi wypowiada się Piotr Obst: - Mieszkam tu wiele lat, zawsze były dziury i strach było jeździć. Ale teraz to wręcz horror, szczególnie tuż przy wsi. Dalej jest nieco lepiej, ale nawierzchnia też wymaga naprawy. Zresztą wydaje się, że to, co jest, trzeba zerwać i położyć nowy asfalt. Łatanie dziur niczego nie załatwi.
Czytaj więcej w piątkowym (21 marca), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Zielonej Góry i okolic.
Zobacz też: Będziemy płacić nowymi banknotami. Zobacz, co się zmieni
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?