MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na trzepaku

Andrzej Flügel
Żebro Adama

Od lat dziwię się z tego, że przed świętami trzeba generalnie sprzątać. Skąd się wziął ten przepis? Czy to jest gdzieś zapisane i ci, którzy nie wezmą się za porządki w tym czasie podlegają jakiejś grzywnie? Czemu akurat przed świętami, czyli w grudniu i kwietniu, a nie na przykład w połowie maja i w listopadzie? Co każe nam właśnie teraz myć okna, nawet gdyby nieustannie padał deszcz? Skąd zwyczaj permanentnego czyszczenia wszystkiego, nawet gdyby było czyste? Taka tradycja - mówią.

To prawda, bo jak byłem dzieckiem zawsze dziwił mnie zwyczaj masowego trzepania dywanów, teraz już nieco zaniechany. Po osiedlach niósł się huk tępych uderzeń, a z podwórka waliły kłęby kurzu. Teraz ów proceder stosują tylko emeryci i to chyba z przyzwyczajenia.

Nie mogę też zrozumieć szału kupowania, jaki ogarnia nasze społeczeństwo. Panie atakują sklepy, wykupują szynki, balerony, robią zapasy jakby za kilka dni miała być wojna. Bo na święta ma być dostojnie i bogato. I jest.

My mężczyźni jesteśmy raczej w defensywie. Wykonujemy polecenia naszych kobiet bez większego entuzjazmu. Czy można się dziwić, że kombinujemy jak się urwać z domu?

Ostatnio widząc moją małżonkę w wirze sprzątania zaproponowałem pomoc. W pierwszej chwili bardzo się ucieszyła. Przeanalizowała jednak sytuację i powiedziała:- Nie, poradzę sobie sama, bo jak ty to zrobisz to i tak będę musiała po tobie poprawiać.

I co ja mogę, no co?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska