Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad Jeziorem Trześniowskim. Kiedyś był tu zwierzyniec

Redakcja
Rezerwat opuścimy ścieżką Hohenzollerna, poświęconą Ludwikowi Hohenzollernowi, jednemu z łagowskich panów z XVII wieku
Rezerwat opuścimy ścieżką Hohenzollerna, poświęconą Ludwikowi Hohenzollernowi, jednemu z łagowskich panów z XVII wieku Michał Szczęch
Płynąca przez rezerwat rzeka Santoczna do dziś zdradza turystom niektóre tajemnice sprzed lat. Niegdyś stała tu odlewnia żelaza. Dziś położony wzdłuż rzeki rezerwat zapiera dech w piersiach.

Rezerwat obejść można w niecałą godzinę. Wędrując drogą, tuż przy linii brzegowej jeziora, warto zwrócić uwagę na tablice opisujące chociażby okoliczne rośliny, czy przeszłość tego terenu, ukształtowanego przez lodowiec skandynawski 15 tys. lat temu. Jezioro Trześniowskie ma charakterystyczny, polodowcowy kształt, a głębokie jest miejscami nawet na 58,8 metra.
Rezerwat opuścimy ścieżką Hohenzollerna, poświęconą Ludwikowi Hohenzollernowi, jednemu z łagowskich panów z XVII wieku. Przy ścieżce rośnie osiem pomników przyrody. Mają po 120-130 lat. To chociażby dąb bezszypułkowy, klon, świerk i dwie lipy drobnolistne.

Więcej o rezerwacie przeczytasz w środę, 24 lipca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska