Najgłupsze i najdziwniejsze kradzieże w Lubuskiem w 2017 roku
O tym, że przestępcy często nie grzeszą intelektem, wiadomo od dawna. Takich "asów" mamy też w Lubuskiem. Na pewno należy do nich 21-latek, który włamał się do samochodu i chciał z niego ukraść wartościowe rzeczy. W pewnym momencie auto się stoczyło i zaklinowało mu nogi. Złodziej potrzebował pomocy, żeby wydostać się z "pułapki".
Popisał się też złodziej w Międzyrzecza. Mężczyzna w jednym z zielonogórskich supermarketów ukradł klocki dla dzieci o wartości ponad 1.300 złotych. Został zatrzymany, a za kradzież grozi mu nawet pięć lat więzienia.
Na kolejnych zdjęciach w galerii prezentujemy przypadki najbardziej kuriozalnych i nietypowych kradzieży w Lubuskiem w 2017 r.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierował kradzionym autem
Przeczytaj też: Udało się! Złodziej oddał samochód chorego Dominika spod Kostrzyna
22-latek ukradł ponad tysiąc litrów paliwa
Sulęcińscy policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który w ciągu miesiąca na stacjach paliw ukradł ponad tysiąc litrów oleju napędowego. Tankował w powiecie sulęcińskim, słubickim, świebodzińskim i krośnieńskim. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
W grudniu ubiegłego roku sulęcińscy policjanci otrzymali zgłoszenia o kradzieżach paliwa na stacjach paliw na terenie gminy Torzym. W ciągu jednego miesiąca w Torzymiu i Boczowie nieznany mężczyzna dokonał łącznie pięciu kradzieży oleju napędowego. Wykorzystywał do tego dwa pojazdy a paliwo tankował do zbiornika i kanistrów. Dzięki pracy operacyjnej policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili, że odpowiedzialnym za ostatnią kradzież paliwa w dniu 29 grudnia w Torzymiu jest mieszkaniec powiatu słubickiego.
We wtorek (03 stycznia) policjanci zatrzymali 22-letniego mężczyznę. Podejrzany usłyszał zarzut i przyznał się do popełnienia przestępstw. Ponadto, podczas przesłuchania 22-latek przyznał się dodatkowo do popełnienia dziesięciu podobnych kradzieży, których dokonywał w grudniu 2016 roku w powiecie sulęcińskim, słubickim, świebodzińskim oraz krośnieńskim. Łączna ilość skradzionego paliwa to ponad tysiąc litrów, a jego wartość szacowana jest na około pięć tysięcy złotych. Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierował kradzionym autem
Przeczytaj też: Udało się! Złodziej oddał samochód chorego Dominika spod Kostrzyna
Został uwięziony w aucie, które chciał okraść. Musiał wołać o pomoc
21-letni mężczyzna, który włamał się do samochodu i chciał z niego ukraść wartościowe rzeczy, nie przypuszczał, że wpadnie w pułapkę. W pewnym momencie, auto stoczyło się, a jego nogi zostały zaklinowane.
Wołanie o pomoc usłyszał spacerowicz, który pomógł mu się wydostać. Jak się później okazało 21-latek ma na koncie kilka innych włamań. Został on zatrzymany do wyjaśnienia.
Nietypowa sytuacja przydarzyła się 21-letniemu mężczyźnie, który postanowił ukraść rzeczy znajdujące się w jednym z aut zaparkowanych na ul. Poznańskiej w Krośnie Odrzańskim. Gdy dostał się do środka pojazdu marki Volvo, w pewnym momencie auto stoczyło się, zakleszczając mu nogi. Nie mógł samodzielnie wydostać się z pojazdu, bo drzwi blokował inny samochód.
Zdesperowany 21-latek zaczął wołać o pomoc, robiąc jednocześnie hałas klaksonem. Jego krzyki usłyszał mieszkaniec Krosna Odrzańskiego, który był w tym czasie na spacerze z psem. Ponieważ sam nie był wstanie wydostać mężczyzny, poprosił o pomoc inną osobę. Wspólnie przestawili pojazd i młody mężczyzna został uwolniony. Ponieważ widać było, że ma problemy z chodzeniem powiadomiono o zdarzeniu pogotowie, które zabrało go do szpitala. Mężczyźni nie podejrzewając, iż mają do czynienia z włamywaczem, uwierzyli 21-latkowi, który zapewniał ich, że auto jest własnością ojca i będzie zły, gdy się dowie co się stało. Wszystko stało się jasne, gdy do auta przyszedł jego właściciel. O zdarzeniu powiadomiono krośnieńską policję. Przybyły na miejsce policjant po dokonaniu ustaleń wiedział kim jest domniemany sprawca.
Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zapukali do drzwi 21-latka. Mężczyzna przyznał się, że to on rano włamał się do samochodu Volvo, z którego chciał coś ukraść. Ponadto w wyniku dalszych czynności policjanci znaleźli rzeczy pochodzące z innych włamań, do których doszło w nocy z 13/4 października, między innymi panel od radia, różnego rodzaju narzędzia, napoje. Został on zatrzymany do wyjaśnienia. 21-latkowi zarzuca się kradzież z włamaniem do dwóch volkswagenów oraz punktu gastronomicznego, a także usiłowanie kradzieży z włamaniem do Volvo. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu od roku do lat 10 pozbawienia wolności. Decyzję w jego sprawie podejmie sąd.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierował kradzionym autem
Przeczytaj też: Udało się! Złodziej oddał samochód chorego Dominika spod Kostrzyna
Opiekunka okradła swojego podopiecznego
Aktem oskarżenia skierowanym do sądu, zakończyła się sprawa zawodowej opiekunki. 58-letnia kobieta jest podejrzana o kradzież dowodu osobistego oraz karty bankomatowej za pomocą, której dokonała wypłaty 1500 złotych z konta swojego podopiecznego. Za popełnione przestępstwo grozi jej nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
W sierpniu 2016 roku starszemu mężczyźnie skradziono dowód osobisty oraz kartę bankomatową, dzięki której z jego konta wypłacono 1500 złotych. Pokrzywdzonym zajmowała się zawodowa opiekunka, która miała dostęp do jego karty oraz znała kod PIN. Początkowo kobieta wybierała gotówkę na prośbę i jedynie za zgodą mężczyzny. Do czasu, kiedy skradziono mu dowód osobisty oraz kartę bankomatową, a z konta zniknęły pieniądze. O przestępstwie mężczyzna powiadomił żarską policję. Prowadzone czynności w tej sprawie i zebrany materiał dowodowy pozwoliły na ustalenie sprawcy. 58-letnia opiekunka usłyszała zarzuty kradzieży dokumentu oraz kradzieży z włamaniem do bankomatu. Policjanci podczas przeszukania miejsca zamieszkania kobiety, w piecu znaleźli dowód osobisty pokrzywdzonego. 58-latka przyznała się do popełnienia przestępstw, za które grozi jej nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierował kradzionym autem
Przeczytaj też: Udało się! Złodziej oddał samochód chorego Dominika spod Kostrzyna