Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najmniejsze państwo świata (zdjęcia)

(decha)
Armia tego państwa to Gwardia Szwajcarska.
Armia tego państwa to Gwardia Szwajcarska. fot. Dariusz Chajewski
Za nieco ponad dwa miesiące czeka nas podniosła i wzruszająca chwila. Na beatyfikację Jana Pawła II ściągnąć mają do Rzymu już nie tysiące, ale - według szacunków rzymian - setki tysięcy polskich pielgrzymów. Spróbujmy się do tej wyprawy przygotować. Proponujemy cotygodniowe wycieczki do Rzymu i Watykanu. Dziś niepowtarzalna szansa. Możemy zobaczyć państwo. Calusieńkie...
Gwardziści szwajcarscy są fotografowani cześciej niz "Pieta" Michala Aniola

W najmniejszym państwie świata

Zacznijmy od końca, czyli od porad. Aby zwiedzić to państewko, lepiej wybrać się w dzień powszedni. W niedzielę, gdy w południe w oknie pokazuje się papież, tłok jest niesamowity.
Nie zabierajcie z sobą scyzoryków i innych ostrych narzędzi. Nie zostaniecie wpuszczeni do Bazyliki św. Piotra. Uwaga także na strój, żadnego negliżu. Darujcie sobie jazdę samochodem. Pod mury Watykanu dojeżdżają autobusy, tylko nieco dalej jest stacja metra. Uważajcie na oznaczenia z przekreślonym aparatem fotograficznym. Nie dotyczy to tylko grobu Jana Pawła II, czy Kaplicy Sykstyńskiej.
Dla turystów dostępna jest tylko niewielka część tego państwa.
Wybierając się do Muzeum Watykańskiego przygotujmy się na kolejkę...

Po to, aby zobaczyć tę niezależną enklawę w Rzymie warto wspiąć się na kopułę Bazyliki św. Piotra. Tam bez trudu prześledzimy przebieg granicy Watykanu, wyznacza ją niemal całkowicie charakterystyczny mur obronny (z trzech stron). Stąd doskonale widać, że to rzeczywiście najmniejsze państwo świata (0,44 km kw). Natomiast widząc mrowie ludzi trudno uwierzyć, że mieszka tutaj tylko nieco ponad 500 obywateli - głównie kościelnych notabli, zakonnic, księży i wreszcie szwajcarskich gwardzistów. Nawiasem mówiąc obywatelstwo tego kraju nie jest bezterminowe. Jednak z jednej strony mamy mrowie turystów i pielgrzymów, z drugiej "cudzoziemców", pracowników nie tylko papieskich instytucji (szacuje się ich liczbę na 3 tys.)

Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego przepowiadanie przyszłości. Jednak tak naprawdę tak właśnie nazywa się wzgórze, na którym jest położony. Tutaj właśnie w IV wieku biskupi otrzymali jeden z pałaców. Początkowo papież rezydował na Lateranie (za murami chronił się tylko na wypadek niebezpieczeństwa), a na watykańskie wzgórze, do grobu św. Piotra, pielgrzymowali wierni. Siedzibą papieży stał się w wieku XIV i zachował niepodległość do 1870 roku, gdy zajął je król Włoch. Do roku 1929 papież był "więźniem" Watykanu i dopiero Benito Mussolini zagwarantował istnienie Państwa Kościelnego.

Papież jest ostatnim w Europie władcą absolutnym, a Watykan ma prawo posiadać armię, marynarkę i siły lotnicze. Jednak całe siły obronne tego państewka to stuosobowy oddział Gwardii Szwajcarskiej i 120 żandarmów. Ci pierwsi chronią papieża, drudzy pilnują bezpieczeństwa pielgrzymów. Bo to na nich, na turystach i pielgrzymach, opiera się gospodarka państwa. Rocznie przybywa tutaj kilka milionów turystów. Tylko za wstęp do Muzeum Watykańskiego zapłacimy 15 euro, za wejście na kopułę bazyliki św. Piotra: 5 - 7 euro. Do tego słynne watykańskie znaczki, numizmaty (m.in. wybito 670 tys. watykańskich euro) i inwestycje na rynkach finansowych...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska