Najnowszy odcinek "Resortowych dzieci". Kto optował za powstaniem "Linii Wisły"?

Serial dokumentalny "Resortowe dzieci" został stworzony przez Dorotę Kanię i Annę Zapert. Przedstawia on powiązania elit biznesowych, politycznych, medialnych i naukowych ze strukturami PRL i służbami specjalnymi. Źródła czerpie z dokumentów i materiałów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej, Filmoteki Narodowej czy Polskiego Radia i materiałów archiwalnych TVP.

Premiera najnowszego odcinka "Resortowych dzieci" miała miejsce w poniedziałek (2.10), o godzinie 21:00 na antenie TVP Info. O czym opowiadał odcinek?

"Kto stoi za fundacją byłych wojskowych i ludzi z WSI związanych z obecną opozycją, ekspertów TVN, Onetu etc.? Z czego wynikały plany obrony na linii Wisły i oddania połowy Polski w ręce agresorów?" - napisała, zapowiadając najnowszy odcinek z cyklu "Resortowe dzieci", jego autorka i redaktor naczelna Polska Press Grupy Dorota Kania.

Przypomnijmy, że 17 września minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ujawnił plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ministra obrony w rządzie Donalda Tuska Bogdana Klicha, który zakładał, że "samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły".

Dzień później w mediach społecznościowych opublikowany został spot Prawa i Sprawiedliwości, skupiony wokół tego tematu. "Tusk nie szanuje Polski Wschodniej i nie szanuje ludzi, którzy nie głosują na Platformę Obywatelską" - podkreślono w nim.

"Emerytowani wojskowi, którzy kilka lat temu odeszli w stan spoczynku, przyczynili się do powstania Fundacji Stratpoints. Jej eksperci wspierają różne partie opozycyjne: Lewicę, PSL, Polskę 2050 oraz Platformę Obywatelską" - słyszymy na wstępie nowego odcinka.

- Fundacja Stratpoints, założona przez generała Mirosława Różańskiego, była w swoim założeniu próbą skupienia generalicji Wojska Polskiego, która z różnych powodów, ale przeważnie ze względu na swoją komunistyczną historię, odeszła z polskich sił zbrojnych - mówił w "Resortowych dzieciach" Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych.

- Fundacja jawi się teraz jako think tank byłych oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy przez swoje doświadczenie, wpływy, działalność w WSI i SKW, próbują narzucić pewną kłamliwą narrację polityczną i propagandową opinii publicznej. Ta grupa byłych oficerów ma w ambicjach wpływać na procesy polityczne w Polsce, procesy wyborcze i wyhodować sobie niejako swoich liderów, jakim jest, moim zdaniem, Szymon Hołownia - podkreślał Woyciechowski.

Mirosław Różański startuje obecnie w wyborach do Senatu z list Trzeciej Drogi. - Generał Różański zrobił wiele, żeby rozbroić polską armię w obliczu zagrożeń, które widzimy dzisiaj. Tymczasem Szymon Hołownia powierza mu ważną dziedzinę ekspercką w swoim środowisku - mówił w "Resortowych dzieciach" Jakub Maciejewski, publicysta tygodnika "Sieci".

- Różański w latach 80. postanowił zostać żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego, został też przyjęty do partii, był aktywistą komunistycznym i piął się w strukturze wojska - przypomniał prof. Sławomir Cenckiewicz.

Według Woyciechowskiego to "właśnie gen. Różański optował za tym, by w wypadku agresji rosyjskiej na Polskę, armia miała się całkowicie wycofać poza granicę Wisły na zachód i tam się dopiero bronić, oddając wschodnie obszary Polski wojskom rosyjskim praktycznie za darmo".

- Mirosław Różański, rocznik 1962, wstąpił do LWP w 1982 r. w stanie wojennym. Przysięgał na wierność Sowietom - przypomina w odcinku prof. Cenckiewicz.

dś